Nic mi się nie chce :) siedzę w domu to przy komputerze to przy tv. Chociaż do sklepu wyszłam heh.. A ogólnie jest bardzo dobrze, coraz mniej do zrzucenia :D codziennie balsamuje się preparatem antycelulitowym, może coś to da :) A na dzisiaj to wszystko, jakoś nie mam weny do pisania... :*
Śniadanie: owsianka z otrębami
II śniadanie: 2 jaja na miękko
Obiad: udo z kurczaka bez skóry
Kolacja: pasta z makreli
Vounne
24 stycznia 2012, 17:36Balsamy coś dają, ale lepiej też stosuj sobie ciepło-zimny prysznic, to poprawia jędrnośc :)