Głowa boli, nic sie nie chce :) ale zrobiłam już obiad na jutro( naleśniki z twarogiem), bo zaczynam już zajęcia, kończe po 14, a na 15 do pracy ehh.. nie wiem jak ja dam radę , ale wypłata przynajmniej będzie większa :) Dzisiaj weszłam na wagę, która pokazuje 64,3 :D ale zmienię dopiero w piątek lub sobotę.
Jak fajnie jest odżywiać się zdrowo, nie jeść tych wszystkich świństw :) mam taką motywację również dzięki mojemu ukochanemu, oh.. jak fajnie,że się wspieramy. On jest na MŻ i w tym czasie co ja, schudł 11 kg , je czasami kawałek czekolady, mimo to dalej chudnie , tak sie cieszę :)
Śniadanie: owsianka z otrębami
II śniadanie: plaster wędliny, kawałek papryki
Obiad: pieczeń rzymska, buraczki
Kolacja: plaster wędliny,plaster sera < 3% tłuszczu, kawałek papryki, pół pomidora
a wczoraj:
Śniadanie: owsianka z otrębami
Obiad: pieczeń rzymska
Podwieczorek: plaster szynki, plaster sera < 3% tłuszczu
Kolacja: serek homogenizowany naturalny
A tak w ogóle to już mam dość tej zimy !!! Chce już pojeździć rowerem w ciepły , słoneczny dzień.. jechać do lasu, usiąść na łące i wdychać świeże powietrze :)
dwagrosze
7 lutego 2012, 21:03to nie poprawkowy tylko normalny egzamin-kolejny-ostatni