Hejka
Weekend to jakaś porażka była...po zważeniu i zobaczeniu spadku zamiast się bardziej zmotywować to ja cały weekend zawaliłam...zero ćwiczeń, ruchu no i jedzenie wszystkiego co się nawinie...
Dzisiaj już lepiej i był ruch i dieta...ale coś jest nie tak wszystko się gasi we mnie, zapał chęci... i wiecie dlaczego? No niby schudłam te 6kg i w cm widać że leci...ale patrząc w lustro widzę tą samą osobę tak samo grubą bez żadnych efektów! Chciałabym widzieć jakąś różnicę lub chociaż dostać jakiś komplement że lepiej wyglądam ehh
6kg to już jest dużo a ja czuję że stoję w miejscu! Też tak macie?
Leveza
16 marca 2017, 20:40Ruszaj dalej! :) Dużo już przeszłaś, na pewno widzisz to po ubraniach :) Wcale nie jesteś tak samo duża jak wcześniej, 6 kg na minusie to tylko i wyłącznie Twoja ciężka praca, nie marnuj tego i idź dalej. Za chwilę słońce wyjdzie i będziesz dumna, że się nie załamałaś i że wyglądasz o wiele lepiej niż 6 kg temu ;)
Akane_2010
13 marca 2017, 22:12Okropne!! Nie rób tego. Nie zawracaj. Ja stoję dokładnie na tej samej przepaści. Też stanęłam w miejscu a nawet robię kroki w tył!!! Niby wiem, a i tak dalej w to brnę!! Walcz bo inaczej stracisz co zyskałaś!!
Aneetkaaa
14 marca 2017, 17:06Dziękuje ;* i Ty też walcz o lepsze jutro powodzenia :*
jasmina19
13 marca 2017, 20:336kg to dużo,ale przy Twojej wadze za mało, aby inni zauważyli,myślę że za 4-6kg to już bankowo zauważą
Aneetkaaa
14 marca 2017, 17:05Mam taką nadzieję :)
Berry3007
13 marca 2017, 19:27Grunt to się nie podawać, tylko iść z postanowieniem dalej. Miałaś te 2 dni słabości, ale to nie wyklucza cię z dalszej walki! Ja wiele razy tak miałam i się po tym poddawałam, czułam się beznadziejnie, ale pomyśl, że jeżeli dalej będziesz walczyć o swoje to szybciej czy później zobaczysz w lustrze wymarzoną siebie :D
Aneetkaaa
14 marca 2017, 17:05Nie poddaje się, pomimo upadków dalej walczę ale ciężko jest... z resztą nikt nie mówił że będzie łatwo ;)
flos1977
13 marca 2017, 19:15Ja schudlam 5 i czuje to ale chcialabym zeby kazdy to zauwazyl :) przy mojej masie to niemozliwe jeszcze . mysle ze za 5 kg zaczna. jak mi brakuje motywacji to wchodze na vitalie also czytam jakiea blogi i szukam inspiracji. polecam Ci taki blog: aniazmienia.pl fajnie napisane co siedzi mi w glowie
Aneetkaaa
14 marca 2017, 17:03blog fajny :) też staram się szukać czegoś co popchnie mnie do działania i też właśnie dzięki Wam jestem gdzie jestem :)