Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
znów to samo..... 16.07.2015r. -93,20kg


Niestety.... buźka nie ogarnięta i znów 9 z przodu. Ale podjęłam walkę ponownie. Za 2 tygodnie jadę na urlopik. Jak wrócę chyba włączę jakąś dietę, bo sam ruch niestety niewiele daje. Ale jest dla mnie sukcesem to że się jakoś tam ruszam (siłownia-trening). 

Wzrost wagi to kolejna porażka, ale powiedziałam sobie że nie będę rozmyślać co mi się nie udało, tylko cieszyć z tego co się udało.

I już!

  • Dammaris

    Dammaris

    16 lipca 2015, 14:43

    Pewnie, nie pozwól żeby porażki odwróciły twoją uwagę od celu

    • anemone.nemorosa

      anemone.nemorosa

      17 lipca 2015, 10:11

      Własnie taki mam zamiar, dziś 3 trening w planie w tym tygodniu :))))