Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dol


No to juz Dukana polozylam.Nie nawidze miesa(ble)Jazynki ,owoce i chlebek to pysznosci.Doszlam do wniosku ze bez chlebka to ja zyc nie moge.Probuje jesc z glowa tzn zero opychania sie slodyczami ,jedzenie tylko wtedy kiedy naprawde bede glodna.Konic z obsesyjnym mysleniem o mej wadze(jestem typem zazerania smutkow a jak mysle o stanie mej wagi to mnie trafia )Jestem dupa wolowa nie mam silnej woli nic na to nie poradze.Zycze wszystkim wytrwalosci pa