Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:( porażka

Ja chodzę ok 24:00 czasami później. I tak robię, trzeba się przestawić, ale bardzo dużo piję...

nie dołuj się Głowa do góry, A o której to jadałs ? człowiek musi jeść żeby funkcjonować ! nie martw się

Dziękuję :) Nie załamuj się, zmieniaj swoją dietę, obserwuj jak reaguje Twój organizm. To tylko jeden dzień, nie pozwól żeby wpłyną negatywnie na przyszłość, wyciągnij wnioski :)

jutro bedzie lepije nieomijaj kolacji i zadnych owockow na kolacje a tymbardziej jabłek najlepiej jgurt czy twarozek albo lekko kanapke

Kochana lepiej jedz np. o 13:00, 15:00 o 16:00 jabłko i o 18:00 marchewki. Później "opij" się wody o 20:00 np. 1,5 litra i później już nic. Mówię Ci pomaga :)

Tak to jest jak sie kolacji nie je. Albo jakies jabłko. Organizm i tak sobie pogloduje w nocy .

nie panikuj! nie jedz już nic więcej, uspokój się. jutro zjesz porządną kolację i wszystko będzie dobrze.

Jutro będzie na pewno lepiej, trzymam kciuki, powodzenia:)

oj nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem ,nic takiego wielkiego się nie stało każdy ma chwile słabości następnym razem zjedz większą kolacje i coś co sprawi że będziesz najedzona i głód przed spaniem cię nie dopadnie powodzenia :)

nie załamuj się! Mnie w tej chwili tez zżera straszny głód ale kładę się spać! grunt to nie poddawać się i jutro zrobic 100 brzuszkow więcej ;p