Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powoli do celu ;)


Moje drogie Vitalijki jak widzicie na wpis zebrało mi się dzisiaj dosyć późno no ale czy to ważne kiedy? :D ważne przecież że jest :D Dziś delikatnie się poprawiłam i pod względem jedzeniowym i aktywności ;p z jedzonkiem było nieźle nie tylko dlatego, że dziś obowiązywał przecież ścisły Post, ale też dlatego że pamiętałam ciągle o tym do czego wczoraj się przyznawałam i jak mi było przed Wami i sobą wstyd ;p dlatego dziś starałam się troszkę lepiej ;p nie powiem na pewno, że wyszło super bo pojawiło się oczywiscie białe pieczywo ale za to nie w kolosalnych ilosciach ;p jutro muszę zalecieć wreszcie do sklepu i kupić ciemne bo nie mam ;p Oprócz lepszego jedzenia zaliczyłam też wreszcie moje ćwiczenia na brzuszek i oczywiście cały skalpel. Powiem Wam, że te 2 tygodnie przerwy zrobiło swoje i znowu było mi ciężko trochę :D nogi drżą mi do teraz mimo że ćwiczenia robiłam o 22 :D mam nadzieje ze jutro bede mogła chodzic i poruszac się przyzwoicie bo przecież czekają Walentynki i moj kochany M. :):) planujemy oczywiście jakąś kolacyjkę w restauracji ale od razu założyłam sobie ze ja zamawiam chocby nie wiem co jakas salatkę żeby na noc nie było za ciężko i w ogole ;p takze obiecuję się nie złamać :D  no dobra szybko piszę co dziś jadłam i kładę się może wreszcie spać :D

-śniadanie: pół kromki chleba z dżemem śliwkowym + kubeczek herbaty
-potem znowu herbata i znowu kromka chleba tylko teraz z serkiem czosnkowym delikatnie tylko na smaczek 
- obiad: ryba gotowana w samych przyprawach + surówka z kiszonej kapusty + odrobina ziemniaków
- kawa
- kolacja: 2 kromki chleba z czosnkowym
woda i  woda, którą znowu zaczęłam pić w większych ilościach a nie dwa łyki czystej wody mineralnej na cały dzień jak to było w ostatnich dniach ;p  mówiłam rewelacji nie ma ale powoli znowu się przestawię na mój wcześniejszy tryb i będzie lepiej :)  mam przynajmniej taką nadzieję :)

No dobra idę spać, także i Wam życzę miłej nocy ;) 
  • therock

    therock

    14 lutego 2013, 01:42

    Cieszy mnie, że kopniak pomógł:D tak grzecznie trzymam:D Dobranoc:)