hejo
u mnie ciągły brak czasu, babcia ma wyjsc w przyszłym tygodniu do domu to mam nadzieje ze grafik sie nie co rozluźni,,, chociaz mam zostawac troche dłuzej wtedy w pracy, zobaczymy jak to bedzie.
weekend minoł cudownie wróciłam bardzo późno umyłam sie i padłam.
poniedziałek -> praca -> siłownia
wtorek -> praca -> szpital
środa -> praca -> szpital -> i biegiem na wizyte do lekarza na 19 a co sie okazało ze Pani zadzowniła 30 minut przed wizyta ze jednak wizyta odwołana bo im system nie działa !! uch !
a teraz tak, dzieje ze u mnie nie fajnie, nie mogę patrzeć na jedzenie, to wszystko co jem przejadło mi sie ;/ niedobrze mi na sam widok, nie dojadam porcji bo nie mogę juz tego jesc, chodzę spiąca, bez sił i do tego wszystkiego nabawiłam sie zapalenia pęcherza bo ciągle chodze zmarznieta :( nie moge sie rozgrzać, Czy to kryzys ? patrze w lusterko i na wage widze ogromną zmianę, wszyscy mnie podziwiają a ja ? a ja ubolewam nad tym ile to mi jeszcze zostalo, zamiast cieszyc sie z tego co osiągnełam. Coś niedobrego mi się dzieję,
jutro po pracy jade na siłownie, muszę się pozbierać, przecież nie mogę
to tyle z mojego narzekania,,, dzisiaj nie pozytywnie ;/ nie sądziłam że przyjdzie taki czas po tylu dniach, miesiącach diety... ;/
monka78
15 maja 2015, 07:52I tak długo wytrzymałaś ale jednak ciebie dopadł.Więc trzeba zorganizować trochę wolnego czasu tylko dla siebie i pomyśleć , co tu zmienić aby nie być ciągle w biegu.Odpoczynek dłuższy potrzebny .
therock
14 maja 2015, 21:05wyrzucamy ze słownika słowo 'kryzys' :D
gilda1969
14 maja 2015, 14:03Czasami zdarzają się takie dni, ale nie martw się, kochana, bo to minie prędko, zobaczysz. To się nazywa zmęczenie materiału. Po prostu potrzebujesz odrobiny czasu tylko dla siebie, nie takiego na siłowni, a by poczytać, podrzemać, pooglądać film - odstresować się musisz i wszystko znów zacznie się do Ciebie uśmiechać:)
Anett1993
14 maja 2015, 16:51musze troszke wygrzebac tego czasu tylko jeszcze nie wiem kiedy, dziekuje ci !
claudia2002
14 maja 2015, 10:27Jakbym miała tyle na głowie to bym zwariowała: łatwo powiedzieć wyluzuj ale jak w sama wiem wszystko ważne i z czego zrezygnować. Każda z nas miała chwile załamania, czasami trzeba odpocząć na krótko aby z większym zapałem wrócić - czego Tobie życzę Kochana
Anett1993
14 maja 2015, 16:50oj tak nie ma z czego zrezygnowac :( dziekuje bardzo
Meritte
14 maja 2015, 09:44Ja w czasie zapalenia pęcherza też nie dojadałam, bo mi nic nie smakowało i było jakieś takie meh. Nie mówiąc o chronicznym zmęczeniu. Może u Ciebie tak samo? Kuruj się tam, napchaj pomidorami (czy jakie tam warzywa Ci w miarę wchodzą teraz) i rzeczywiście może zrób przerwę w treningach? Odpoczynek teraz ważniejszy, by się szybko wykurować. Trzymaj się tam!
Anett1993
14 maja 2015, 16:49jedzenie to juz od kilku dni mi nie wchodzi, wiec to chyba nie to ale chyba faktycznie musze troszke odpuścic
Meritte
14 maja 2015, 18:17Wiesz, ja chodziłam dobry miesiąc z zapaleniem pęcherza, który nie dawał znaczących objawów, więc kto wie? Spróbuj odpocząć, grzecznie się kuruj i zobaczysz, że będzie lepiej :)
Grubaska.Aneta
14 maja 2015, 09:29.Strasznie masz napięty grafik dnia.
Anett1993
14 maja 2015, 16:47oj tak :(
EwaFit
13 maja 2015, 23:21Kochana, daj na luz na tydzien czy dwa tygodnie. Odpuść ćwiczenia i skup się na sobie. Ale zachowaj zdrowe jedzenie. Jestes przemęczona. Dajesz organizmowi od wielu tygodni takiego kopa, że musisz odpocząć. Tez tak miałam. I z perspektywy czasu, lepiej zwolnic tempo i wsluchac się w siebie anizeli dawać sobie jeszcze wiekszy wycisk. Zwolnij. Zobaczysz, ze spojrzysz na siebie znów z własciwej, pozytywnej strony. Uwierz mi :)
Anett1993
14 maja 2015, 16:48Dziękuję kochana bardzo !! postaram się zrobić tak jak mówisz
zeberka363
13 maja 2015, 23:06jesteś ostatnio mocno przemęczona i pewnie to dlatego! zmień coś w tej diecie bo może brakuje Ci jakichś witamin....trzymaj sie i sie nie poddawaj !!!
Anett1993
14 maja 2015, 16:47może faktycznie sporo tych spraw mam na glowie. dzieki
_battlefield
13 maja 2015, 23:06Każdy kryzys kiedyś minie. Może sposobem byłaby jakaś fajna randka - kolacja w restauracji? Taki cheat meal ale w odpowiednich warunkach :)) trzymam kciuki, będzie dobrze! I doceniaj ile już osiągnęłaś. To ważne... :)
Anett1993
14 maja 2015, 16:46dziękuję, staram się ale osttanio coś się zachwiałam :(