Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziwna ta moja waga ;)


Moje wczorajsze menu: 
I śniadanie 
Jogurt naturalny 
banan 
2 łyżki płatków owsianych 
łyżeczka masła orzechowego 

II Śniadanie 
4 kromki wasy z serkiem 

Obiad 
Smażona rybka 
surówka 

Podwieczorek 
dwa banany 
2 murzynki 
kawałek musu czekoladowego 

Kolacja 
serek wiejski 

Tak się zastanawiam czy to mało? 
Zdarzają się dni gdy jem więcej, prawie normalnie i wcale dużo nie ćwiczę. 
Ciekawe to moje ciało, jak się bardzo starałam to szło mi to jak po grudzie a teraz nie muszę się wcale starać  

Wczoraj miałam ciężki dzień 
Każda która kiedyś miała zapalenie pęcherza zgodzi się ze mną. Wolę już straszną grypę, albo ból głowy, 3 godziny biegałam co 3 minuty do toalety, ale rumianek, ciepła kąpiel i 2 litry wody pomogły, dziś już prawie ok. 
Mam nadzieje, że pęcherz da mi dziś poćwiczyć bo już 3 dni bez treningu, bo w pracy.