Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szaleństwo ;D


Ojj ten weekend był bardzo szalony ;D A zaczęło się od moich urodzin . Poszłam z przyjacielem do znajomych , oczywiście po drodzę zmotaliśmy palenie itd kupiliśmy alkohol  i  impreza :D  Jakoś bardzo mało  z  niej pamiętam ... Zaczęła się w piątek ok 18 a skończyła w sobote ok 20  :)  Wypiłam w sumie ( z tego co pamiętam ) całego szampana , trzy piwa plus wspomagacze no i urwał mi się film . Z opowieści wiem, że awanturowałam się z każdym ; Po raz kolejny przekonałam się , że nie mogę pić . A już myślałam , że tylko wódki no ale jednak wszystkiego... Ale dziś jak do nich poszłam powiedzieli mi, że jestem młoda , mam prawo a oni przynajmniej się pośmiali   hehe ;D 
Był też tam taki chłopak, któremu pomagałam parę dni temu w sprawie dziewczyny - Jakiś czas temu odjebał jakąś akcje i dziewczyna pokłóciła się z nim a on teraz "stara" się o nią . 
Myślałam, że z nim jest wszystko ok ale jednak nie... 
Była tam też jej przyjaciółka - ja wchodzę do przedpokoju a oni się liżą ... No szok ;ooo   Nie wiedziałam co mam powiedzieć ... No i nie pamiętam w sumie co im powiedziałam tylko z opowieści wiem, że strasznie na nich nawrzucałam . Ale nic dziwnego .. Jestem pewna że i nawet bez alkoholu zjebałabym ich a co dopiero jak wypiłam ... ;oo

Przez 2 dni nic nie jadłam - jakoś mi się nie chciało.
Bilans za 19.01 ;
Śniadanie - NIC 
Obiad - Trzy ziemniaki gotowane + trzy kawałki mięsa + sos + ogórek kiszony = ok 300 kcal 
Kolacja - bułka z serem żółtym i pomidorem = ok 180 kcal
Razem = ok 480 kcal 
 
ćwiczenia - brak ;c 
Słodycze - brak :D :D   

Dziękuje wszystkim za życznia   :D  ;)
  • mirjam

    mirjam

    20 stycznia 2014, 08:48

    Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin:) Baluj ,imprezuj,a co 20 lat ma się tylko raz,póżniej będziesz miała co wspominać.Też chciałabym wrócić dotych lat.:D

  • Halincia01

    Halincia01

    20 stycznia 2014, 05:43

    poleciałaś po bandzie widzę :D

  • naughtynati

    naughtynati

    20 stycznia 2014, 00:57

    haha no to nieźle zabalowałaś ;p ale co tam, urodziny ma się raz w roku, zresztą młodym się wiecznie nie jest! ;))