Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Hejj ;) Mam na imię Angela :) Mam tu po praz pierwszy konto :) Głównym moim zainteresowaniem jest projektowanie i szycie ciuchów :D

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 17520
Komentarzy: 391
Założony: 27 listopada 2013
Ostatni wpis: 19 sierpnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Angela104

kobieta, 30 lat, Częstochowa

160 cm, 55.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Rzucić palenie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 sierpnia 2015 , Skomentuj

Witam Wszystkich :*

Nie było mnie tutaj prawie rok. Przez ten rok dużo się zmieniło , przede wszystkim mój wygląd. Moje ciało wysmukliło się , nie mam już tak odstającego brzucha , z bioder spadło mi całkowicie 12cm :D z czego najbardziej jestem dumna :) 

Po wakacjach zaczynam ostatnią klasę Liceum Ogólnokształcącego i matura :p jeszcze nie wiem czy będę do niej podchodzić , ponieważ bardzo boję się matematyki , z której jestem kompletnie blada. Zobaczymy co czas przyniesie. 

Z chłopakiem układa się bardzo dobrze, wiadomo są kłótnie jak w każdym zdrowym związku ale co to by był za związek bez kłótni? Planujemy zamieszkać sami , bo obecnie mieszkamy u mnie z mamą i babcią. Plany są jeszcze na ten rok ale zobaczymy jak wszystko wyjdzie...najwięcej zależy od tego czy dostanę pracę. Moja koleżanka załatwiła mi pracę u siebie w pierogarni ale dopiero od września bo jakaś tam pani odchodzi i szef bardzo wypytuje o mnie :) pewne na 90%  . 

Mieszkanie , w którym mieszkaliśmy sami niestety wzięła jego siostra, bo mój stracił wtedy pracę :/ rozwaliła całe i po pół roku się wyprowadziła nie płacąc ani grosza właścicielowi. Bardzo byliśmy źli na nią... Ogólnie ma dość nieciekawe rodzeństwo... Jego jeden z braci jest brygadzistą na budowie i mój chciał żeby go zatrudnił to mówił "Nie młody nie ma pracy" a po tygodniu gdy odwiedził rodziców dowiedział się ,że zatrudnił jego kolegę z dzieciństwa (mojego miśka kolegę) po paru dniach następnego...Bo tak mu kazała jego kobieta a zakazała przyjmować brata! Czy to jest normalne? Szkoda gadać. 

Jego siostra jak widziała nas na Reggae On to nawet nie podeszła, mój krzyczał do niej kiwał a ta z ledwością odkiwnęła głową... Po za tym na taką imprezę ubrała szpile mini i siedziała jak dama ... dziecko zostawiła u mamy , podczas gdy tam było pełno dzieci , ponieważ były dla nich różne atrakcje typu ; malowanie twarzy i takie tam. Miśka to wkurwiło , ponieważ cały tydzień zostawia małą u mamy , ma weekend wolny to woli ze swoim facetem gdzieś iść niż wziąć też dziecko... Jak Misiek napisał do jej byłego męża , z którym ma tą małą ,że ją widzieliśmy i wgl to na drugi dzień zadzwoniła z mordą ,że nie ma prawa nikomu mówić że ją widział... Po za tym wmówiła małej ,że jej ojcem jest ten obecny facet a nie prawdziwy który siedzi za granicą... Chore zachowanie. Nie lubię jej. 

Drugi brat jest nawet spoko ale przez jego dziwną (żeby nie napisać inaczej) kobietę nie chodzimy tam... Raz była sytuacja ,że byliśmy wszystko było okay , napiliśmy się , pobawiliśmy i kazała nam jeszcze przyjść. Kilka dni później odwiedziliśmy Miśka mamę i ona nam mówi ,że M. powiedziała (brata kobieta właśnie) ,że więcej nas do domu nie wpuści bo burdelu narobiliśmy. I ogólnie ona jest dziwna... Tak to narzeka i obgaduje swojego faceta do każdego jaki to on nie jest zły aż w końcu jej powiedziałam,żeby się z nim rozstała to wielce się na mnie obraziła i jakby zasugerowała że jestem niemile widziana. Jak jest pijana to jest bardzo miła , dupę liże jak nie wiem  a jak trzeźwa to taka wielka pani co to nie ona. Jedna sytuacja ; miałam krótkie spodenki w których popsuł się zamek , byliśmy u nich a ona do mnie,że jak ja wyglądam , że jak mogłam tak wyjść na ulicę i zaczęła mnie ubierać w swoje ciuchy dwa razy za duże... Tłumaczyłam ,że jej spodenki mi spadną to mi dała pasek i powiedziała,że wcale nie jestem chudsza od niej... Oj głupia baba. 

Także Misiek i ja stwierdziliśmy ,że odbijamy od nich wszystkich bo to nie ma sensu. Bycie obgadywanym do całej rodziny i wgl. Bo ona myśli,że mojemu to nic w życiu nie wyjdzie, nie ułoży się i wgl... Dajcie spokój. 

Motywacja ♥♥♥

Od niedawna ćwiczę, widzę już delikatne zaryski na brzuszku *_* 

Wyznaczyłam sobie cel : 

30 Sierpień 2015 rok na wadzę ma być 53 kg :) myślę,że jest to realne :)

Dziś na śniadanko było :

*Pół jogurtu truskawkowego 200 ml = 198 kcal 

*Dwie bułki z odrobiną masła i polędwicą sopocką = ok. 480 kcal 

*Kawa z mlekiem +1,5 łyżeczki cukru - nie liczę kcal z pić :P 

Razem = 678 kcal 

Śniadania zaczęłam jeść bardziej obfite , ponieważ trzymają mnie pół dnia. Robiłam błąd ,że ich nie jadłam ... tylko nawpychałam się po południu gdzie ciężej jest spalić kalorie. Zaraz biorę się za brzuszki, przysiady z obciążeniem i pompki , na pewno jakąś sumę spalę :) 

Słyszałam,że 1 godzina prania ręcznego to 150 spalonych kalorii , a dziś mnie czeka właśnie takie pranie ^^ 

Wczoraj było 30min szybkiego marszu a to aż 300 spalonych  kalorii :)

Czas pokazać moją przemianę :) 

Tak jeszcze było rok temu w wakacje . Tragedia. Przepraszam za jakość zdjęcia ale za bardzo nie przywiązywałam do tego uwagi... 

Teraz jest tak :

Miłego Dnia ! Idę poczytać Wasze wpisy :)

29 grudnia 2014 , Komentarze (1)

Dzień Dobry :)

Poniedziałek ; waga 56 kg ♥ Coraz bliżej celu ♥

Mój ma dziś wolne dopiero jutro idzie do pracy :) kolejny dzień tylko dla Nas ♥ Od stycznia muszę znaleźć sobie pracę dorywczą ; jakieś 3/4 dni w tygodniu lub codziennie w Jawo od 17:00 do 21:00 ale muszę sobie książeczkę wyrobić :|

Mój musi też szukać pracy , bo ta jest do końca tego miesiąca... ciekawe dlaczego nikt mu tego nie powiedział jak zaczynał... :?

Waga po świętach pokazała -3kg :D juuupi! a tak się bałam,że będzie plus jakieś 2kg...jak to dobrze,że się pomyliłam ^^ jestem szczęśliwa ♥ jeszcze tylko 6 kg ♥ !

Idę kochane się położyć ,bo całą noc filmy oglądaliśmy z Miśkiem ♥ On już śpi od 5rano a ja z psem byłam na 15minutowym spacerze , wypiłam kawę :) aktywność musi być !

Całuski Dla Was Kochane ;** I na koniec Ja ;

16 grudnia 2014 , Komentarze (1)

Witajcie Kochane :p

Bardzo dawno mnie tu nie było... ostatni wpis z października. Przez te dwa miesiące sporo się zmieniło ... :) na pewno waga ^^ o tym zaraz :p

Straciliśmy to mieszkanie... na szczęście nie musimy spłacać zadłużenia :D Ale sytuacja koszmarna... Mojego Miśka siostra pogadała z właścicielem i przekonała go ,że jej bardziej przyda się mieszkanie , bo ma dziecko a po za tym jest wiarygodna bo pracuje i od razu może remont zrobić...No i oddaliśmy klucze i niech się sra! Niech spłaca dług i niech jeszcze zrobi remont ! Nam to na rękę w sumie :D Bo takto byśmy potrzebowali ok 7 tys na to wszystko ... a takto to jej problem już :D

Wgl ona ze swoim facetem mieszkała u jego rodziców , zrobili remont swojego pokoju na ok 60 tysięcy ( tak wiem, mnie też to zszokowało ) a jego rodzice po remoncie ich wyjebali , ale się śmiałam ^^ nie lubię jej... jest wredna... Pokazała to najbardziej przy tym mieszkaniu...oj nie dogadamy się :) 

Obecnie mieszkamy u mnie z mamą i babcią . Z mamą dogadujemy się bez problemu a babcia... ? babcia ma swój świat. 

Pokaże Wam może moje zdjęcia ^^ Moją Metamorfozę :D 4 miesięczną :)

po prawej - było 

po lewej - jest

A tak było na przełomie 2012 / 2013 roku... :

Tak jest teraz :

WAGA = 57 kg !!! 

Ajć ♥♥♥

Cel I = 60 kg   ZALICZONY !

Cel II = 55 kg  JUŻ NIEDŁUGO !

Nie zmieniam na pasku , ponieważ w sobotę się dokładnie mierzę i warzę ♥ wtedy zmienię :) 

Prezent od mamy :

mój dziennik na 2015 rok ♥ 

I Motywacja na Dziś : 

Chudego Wieczora ! :*

12 października 2014 , Komentarze (3)

Witam Wszystkich :)

Za niedługo zaczynam zajęcia . Muszę poprosić nauczycieli o pytania z poprzednich egzaminów (dają zawsze przed ale ja gdzieś zgubiłam) , ponieważ nie było mnie na wszystkich . Teraz gdy miałam terminy , wypadło kilka spraw. Np . przeprowadzka , dorywcza praca . Na szczęście dyrektorka przedłużyła czas do końca miesiąca więc mam troszkę czasu na zaliczenie :)

Mój Misiek poszedł na 6 rano do pracy i będzie tam siedział do ok 3 w nocy :( Dziś pierwszy dzień. Ogólnie powiedzieli mu, że na 6 rano ale nie powiedzieli do której ;o ale zapytałam kolegi , który pracuje tam dłuższy czas i właśnie napisał , że do ok 3 w nocy , bo to praca po 16 / 18 / 21 godzin , zależy jak się wyrobią. Nie za dobrze ale jakoś trzeba wyjść z długów . Dobrze, że wypłacają dniówki i całkiem dobre :D Tylko szkoda , że nie ma kiedy tego wydawać , bo mój wraca o 3 w nocy i na 6 rano z powrotem do roboty... Jakoś to będzie.

Mamy spore zadłużenie za mieszkanie ponad 1 tysiąc zł. Mojej mamie , która obecnie jest w szpitalu wisimy 500 zł , ja muszę spłacić internet a to już ponad 700 zł narosło , dziwię się , że go jeszcze nie odcięli mi :D I znajomym wisimy parę złotych. Mamy nadzieje, że to mieszkanie już za tydzień będzie spłacone , jeżeli mojego przyjmą a nie , że dziś tylko i koniec . OBY NIE. 

Przez ten stres , długi i fakt że mama leży w szpitalu , nie mam wgl apetytu. Wczoraj cały dzień nic nie zjadłam  , dopiero po 20 jabłko. Mało też ćwiczę ale to się zmieni , bo mam całkiem fajne wyzwanie z Mel B (zobaczyłam u którejś z Was w pamiętniku) tylko jest ono bardziej dla początkujących ale myślę , że akurat to mi podpasuje jak na razie :)

Waga wczoraj pokazała 60 kg przez okres. 

Pomiar z wczoraj :

Szyja = 30 cm

Biceps = 28 cm 

Piersi = 85 cm

Talia = 75/76 cm

Brzuch/ Oponka = 88 cm

Biodra = 94 cm

Udo = 52 cm

Łydka = 39 cm 

Porównanie z 27 Marca 2014 roku :

Waga wtedy = 65 kg

Szyja = 30 cm 

Biceps = 29 cm (-1 cm )

Piersi = 90 cm (-5cm :( )

Talia = 80 cm (-4/5 cm )

Brzuch/Oponka = 94 cm (-6cm)

Biodra = 99 cm (-5cm)

Udo = 55 cm (-3 cm )  :D

Łydka = 41 cm (-2 cm)

Całkiem Dobrze to wygląda :) Jednak lepiej to widzę w lusterku , jakby więcej mnie poszło sobie ^^ 

Wierzę w siebie :)

11 października 2014 , Komentarze (2)

Witajcie :)

Pół roku mnie tu nie było .. bardzo szybko mi to zleciało :? 

Od niedawna mieszkam z  chłopakiem ^^ jest dobrze :)

Przez pół roku dużo się zmieniło a przede wszystkim to że ważę o ponad 10 kg mniej ! ^^ 

Nie poddałam się , dałam radę i proszę :)

Jeszcze tylko 9 kg i będzie wspaniale :)

Parę motywacji :p

I mój ideał <3 <3 ! ;

Dobranoc ;*

7 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

 Witam Was Kochane :*  Trochę mnie nie było ale to z powodu bardzo ładnej pogody i braku ogólnie czasu nie dodawałam wpisów. Ale dieta i ćwiczenia idę mi dobrze choć czasem coś podjadałam ... przyznaje. Z soboty na niedziele wypiłam trochę więcej wódki i jedno (na szczęście) piwo . W niedziele zjadłam mało , wyszedł mi bilans powyżej 800 kcal , dziś już 1185 kcal  ale ... wszystko zdrowo tylko jakoś nie oparłam się pokusie i zjadłam chrupki ... ;/  

Znacznie lepiej idą mi ćwiczenia :)  Dziś 14 DZIEŃ MOJEGO WYZWANIA :) 

Plus do tego zaczynam od jutra następne wyzwanie , bardzo mi się spodobało :) i coś myślę , że z tego powyżej zrezygnuje i za mienie na jeszcze INNE ćwiczenia ale to zaraz...

Od jutra zaczynam 30 Dniowe Wyzwanie z Mel B i Tiffany boczki :) 

A te sobie wezmę zamiast tych na pierwszym obrazku , bardzo kolana mnie bolą a dziś ledwo zrobiłam to 65 brzuszków bo strasznie nerka mnie bolała podczas ćwiczeń , nie wiem czemu :? (mysli)   

Te ćwiczenia pojawiły się dopiero godzinę temu na fb Ewy Chodakowskiej , są na prawdę fajne ;)

Zaczynamy od 5 minutowej rozgrzewki MARSZ . Następnie PLANK / DESKA 

Podobają mi się bardzo :) Spróbujcie może i Wam przypadną do gustu ;) 

1 kwietnia 2014 , Komentarze (4)

:* Witajcie mordeczki ;)

W końcu cieplutko się zrobiło , u mnie już któryś dzień z kolei jest słonecznie :) 

Dostałam dziś propozycję pracy od kolegi , jako hostessa . On jest fotografem i potrzebuje modelek i hostess , jakaś akcja na większą skale ale nic więcej nam dziewczyną nie może powiedzieć dopiero na spotkaniu. Nie wiem kiedy jest spotkanie , wszystkiego powinnam się dowiedzieć dziś. Dwa tyg przed całą akcją mamy się dopiero dowiedzieć . A swoją drogą , on cały czas mi dupę truje o zrobienie mi zdjęć , nie wiem co go tak fascynuje w mojej urodzie . Jeszcze nie czuję się gotowa , poczekam jak będę ważyć chociaż 58 kg :) A w tej akcji wezmę udział , bo "obficie płatna" - jak to mi napisał a nie ukrywam pieniądze mi się teraz przydadzą, bo pokłóciłam się z matką o kuzynkę...

Ale nie chce o tym teraz pisać , bo sobie nerwy rozszarpe , a mam dobry humor jak na razie i nie mogę już się doczekać aż zacznę ćwiczyć a to dopiero po śniadanku :)


Bilans za 31.03 ; ( kiepski dzień, very very )

I posiłek - 7 zbóż men nektarynka i czerwona pomarańcza + ziarna dyni i słonecznika 300 g ( do picia ) = 192 kcal

II posiłek - 7 zbóż men  ananas mandarynka 300 g (jogurt) = 279 kcal

III posiłek - serek wiejski 150 g = 1256 kcal  artykuł ARO xd

IV posiłek - Activia Owsianka z jabłkiem i cynamonem = ok 130 kcal

V posiłek a raczej przekąska za którą mnie zabijecie ... - snikers ten podwójny = 364 kcal

VI posiłek - 50 g Warzyw po Królewsku ( marchew , kalafior , brokuły ) + 50 g Mieszanki Chińskiej (marchew , kiełki fasoli , pędy bambusa , grzybki mumu , papryka , por , cebula ) +  dwa placuszki z jogurtu naturalnego  , = 250 kcal

Razem = ok 1340 kcal

Aktywność ;

1 h spaceru 

7 DZIEŃ WYZWANIE 

30 sek PLANK 

oj mało mało tych ćwiczeń ;c Ale dziś nadrobię,obiecuje :)

Hmm nie wiem co jeszcze napisać , więc dodam parę motywacji ;)

30 marca 2014 , Komentarze (7)

Hejooo :*

Spokojny i słoneczny dzień dziś był :) Niestety zawsze mam tak , że jakoś słabo się czuje jak już się gorąco zaczyna robić. Miałam iść na rower no ale lipa...nie wiem czy by się opłacało bo w wakacje jak byłam ostatnim razem to coś się w nim zjebało ;/

Jutro czekają mnie zakupy ;D spożywcze niestety ;/ hehe ;D  Muszę zrobić listę zdrowych produktów ale zupełnie nie wiem co mam kupić xd 

Bilans;

Śniadanie - ok 150 gram jajecznicy z kiełbasą i cebulką + dwie małe kromki jasnego chleba z masłem ok 350 kcal

II Śniadanie - Dwie małe kromki jasnego chleba z masłem i schabem ( wędlina ? ) i rzodkiewką  ok 200 kcal

Obiad - Standard Niedziela , babci obiadek - Trzy ziemniaki + sos + dwa małe kawałki mięsa + kapusta kiszona ok 430 kcal

Podwieczorek and Kolacja - Trzy placuszki z twarogiem ok 200 kcal

Razem = ok 1180 kcal   jest dobrze , nie ma co psuć ;D

Aktywność ;

40 min spaceru po śniadaniu 

2 min podskakiwania na palcach

po 1 min na nogę (obrazek 1)

Po 20 powtórzeń na nogę Leg Raise 

Po 20x brzuszki na jedną nogę

10x brzuszki

Inner Thigh Pulse  15x na jedną nogę

PLANK 20 sek 

40 x skłony 

20 x SQUAT

20 x skrętoskłony

I to chyba na tyle ;) Dziś 6 DZIEŃ WYZWANIE - ODPOCZYNEK ;D 

A Wam jak idzie ? Buziole 

30 marca 2014 , Komentarze (10)

Witajcie Drogie Vitalianki :*

U mnie z dietą i ćwiczeniami wszystko dobrze :) Gorzej jednak w sprawach sercowych... Znowu się pojawił i znowu zakręcił mi w głowie... 

Godzina 23.30 dzwoni domofon , szybko podbiegam żeby nie obudził nikogo z domowników, słyszę "ZEJDŹ"  przez chwilę nie wiedziałam kto to , pytam "Ale kto mówi" CISZA ... od razu wiedziałam ,że to On , odpowiadam "AAAA JUŻ WIEM...schodzę" słyszę w słuchawce śmiech - rozbawiło Go to .  Zakładam buty i kurtkę , biorę smyczkę dla psa i wychodzę z nim z domu . Szczekał głośno ! :?   A na samym dole stoi jak wryty sąsiad ( na psychotropach ) w samych bokserkach  i z mordą do mnie :o  w sumie mało co go rozumiałam , bo mój pies szczekał... Zeszłam już na sam dół , wkładam klucz w dziurkę od klucza a ten do mnie podbiega ;ooo w sumie nie wiedziałam czy on chce uderzyć mnie czy mojego psa...Miałam farta... Szybko otworzyłam drzwi , spojrzałam na NIEGO ... Szybko wszedł do klatki , widział że mam kłopoty... Odepchnął tego psychola  ... Obrtonił mnie... Na szczęście tylko słownie , ale jego kolega , z którym przyszedł już nie był taki wyrozumiały. Poszarpał go i powiedział, że jeżeli dowie się , że mi coś zrobił zabije go. Stałam w tej klatce wystraszona...ręce mi się trzęsły ... 

Na szczęście wszystko dobrze się skończyło :) Jednak myślałam, że będzie ON sam ... byśmy sobie pogadali ...

Swoją drogą ; jaki kurwa pies nie szczeka ?!  Co kurwa miałczeć ma?!  

Bicie psa za szczekanie to tak samo jakby bić człowieka za rozmowę .... 

Sąsiad Psychol Popierdolony !  A jak się tłumaczył na pytanie JEGO , które brzmiało "A miałeś kiedyś psa ?! Każdy pies szczeka!" , odpowiedź "Miałem psa przez parę dni i mordę mu zatykałem żeby nie szczekał! Psa trzeba wyszkolić, ja bym go zajebał gdyby tak szczekał!"  MASAKRA... dziś bałam się wyjść z domu...ale spotkałam go pod śmietnikiem ( wyrzucał śmieci ) i szczerzył się jak pojebany... On ma na prawdę coś z głową ... Strach się bać ... ;oo

Co do diety i ćwiczeń ;

Waga z rana pokazała 65 kg ! Cieszę się ogromnie ! ;)  A teraz porównam wymiary z 14.03 i 29.03 ;

Biust - było 91 cm jest 90 cm  niestety :(

Talia - było 86 cm jest 80 cm (-6cm) :D

Oponka - było 97 cm jest 93 cm (-4cm) :D

Biodra - było 100 cm jest 99 cm (-1cm)

Reszta bez zmian . Nie wiem czemu ale cm od pasa w dół nie chcą spadać ;( CZEMU ?! 

Bilans 29.03 ;

I posiłek - dwie małe kromki jasnego chleba z masłem i jajkiem ok 230 kcal + świeży wyciskany sok pomarańczowy 100 ml

II posiłek - Bukiet surówek 200 g  164 kcal

III posiłek - dwa krokiety z mięsem ok 600 kcal 

Po za programem ;

Trochę czekolady truskawkowej ok 200 kcal

Razem = 1194 kcal

Czekolada , ehh ;cc krokiety ;oo

Aktywność ;

5 DZIEŃ WYZWANIE 

po 10 x brzuszki na jedną stronę

po 1 min na nogi ćwiczenia ( pierwszy obrazek)

 Pojedyńcze Leg Raise po 20x z każdej strony ( drugi obrazek ) 

30 sek nożyce 
30 min spaceru 

A jak u Was ? Chwalcie się ;)


25 marca 2014 , Komentarze (13)

Witajcie :*

Nie było mnie dość długo ale to dlatego , że od Soboty do dziś do 4 rano byłam u znajomych po za miastem :D Świetnie jest się tak oderwać od wszystkiego ;)

Dietę trzymałam w jak najlepszym porządku ale nie zapisywałam co jem , gorzej jednak było  z ćwiczeniami ale plusem jest to że w sumie całe dnie były w ruchu :)

Dziś odsypiałam podróż etc i spałam do 16 , a co :D   

W domu w sumie nic się nie zmieniło tyle że dowiedziałam się , że kuzynka zostaje do końca marca....jakoś trzeba to wytrzymać . Dziś po wstaniu ćwiczyłam Pierwszy Dzień Wyzwanie i poszłam na 2 godzinny spacer z psem i koleżanką :) 

Aktywność ;

Pierwszy Dzień Wyzwanie ;

Dziś zjadłam tylko śniadanie o 6.30 - jajecznica z dwóch jaj z połową pomidora + cebula + jedna kromka jasnego chleba ok 470 kcal