Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Koty za płoty


Przebiegłam swój "maraton" o tak pierwszy mamy za sobą. Jestem załamana tym jaką ja mam w ogóle kondycje albo raczej jej brak masakra. Pracujemy nad tym :P Oczywiście zabrałam sobie ze sobą mojego kompana owczarka ciekawa jestem komu bardziej się to spodobało hehe

  • Whiff

    Whiff

    14 stycznia 2015, 16:42

    Maraton? Szalona!

  • patih

    patih

    13 stycznia 2015, 20:39

    rewelacyjny jest ten obrazek!