Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po 5 miesiącach.


Dzień walki nr 1.
Witam was po długiej przerwie. 5 miesięcy to kupę czasu.
Przez ten czas nie przytyłam, ani też nie schudłam. Trzymałam wagę.
Wczoraj powiedziałam sobie tak: Angela, czas schudnąć chociaż 5 kg i zacząć znów korzystać z porad vitalii. Postaram pokazać innym na co mnie stać, chcę czuć się pięknie i nie męczyć się tak szybko. Zima to najlepszy czas na odchudzanie, bo bez tego przytyła bym sporo.
Chcę powtórzyć sukces z przed roku. DAM RADĘ - WIERZĘ W SIEBIE! ;)

Jadłospis:

śniadanie:
2 małe parówki
łyżka ketchupu
kromka chleba
kubek herbaty zwykłej z jedną pastylką słodzika
2 śniadanie:
banan
obiad:
2 łyżki ziemniaków
kilka plastrów konserwowanej papryki
podwieczorek:
pół puszki kukurydzy
kolacja:
jogurt z 5 łyżkami płatków corn flakes.
2 szkl. wody

Ćwiczenia:
abs
rozciąganie
godzina nordic walking
10 min. twister.

Do zobaczenia jutro! ;*



  • bojamamcel

    bojamamcel

    24 października 2010, 06:12

    Brawo!:) 3maj się dzielnie:)

  • Dusia12

    Dusia12

    23 października 2010, 20:18

    ahh ja mam za soba dopiero 5 dni, uda sie ! : ) powodzenia!