Dzisiaj cotygodniowe ważenie. nie powiem liczyłam na więcej, ale muszę zadowolić się tym co jest, czyli 0,5kg. Pocieszające za to były pomiary, bo w nich jest duża różnica. Takim małym spadkiem wagi się nie przejmuje na razie przynajmniej. Odbije to sobie w przyszłym tygodniu :). Zresztą to może przez tę siłownię.
A teraz zabieram się do czytania pamiętników i zaraz wsiadam na rowerek. A wszystkim Wam kochane miłego dzionka życzę i silnej woli
.
heh124
16 stycznia 2011, 09:36no ważne sa pomiary super. powodzenia