Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Post dr Dąbrowskiej - podejście drugie. Po
tygodniu przygotowania


No niewiarygodne, jak doskonale się czuję! Dziś jest mój trzeci dzień na diecie warzywno-owocowej. I po ostatnim fatalnym samopoczuciu nie ma śladu! :) Zrezygnowałam z katowania się zakwasem z buraków i ogórków oraz znielubianych soków warzywnych. Jem kiszonki w postaci stałej ;) Ujdzie jeszcze zakwas z buraków podgrzany z majerankiem, prawie jak barszczyk (smiech). Muszę się jeszcze zorganizować i zacząć ćwiczyć, to wszystko pójdzie piorunem :) Nie mogę się doczekać szóstki z przodu :)

  • angie65

    angie65

    1 lipca 2021, 06:35

    Post Dąbrowskiej to jednak była pomyłka. Wytrzymałam 3 tygodnie, schudłam jakieś 6-7 kg, a potem rzuciłam się na jedzenie. Wszystko wróciło z nawiązką, oczywiście. Nie nadaję się na tego typu akcje 😉 Za bardzo lubię jeść, żeby sobie czegoś odmawiać. Teraz jem WSZYSTKO, tylko zdecydowanie mniej 😋 I to działa!💪

  • angie65

    angie65

    16 marca 2019, 10:16

    Tak właśnie, chcę przejść pełny post :)

  • mia_versa

    mia_versa

    15 marca 2019, 10:12

    barszcz na zakwasie to moja ulubiona zupa <3 Nie katowałabym się ćwiczeniami podczas postu. Sam post to szok dla ogranizmu, poczekaj do fazy wychodzenia a teraz delikatne spacery

    • angie65

      angie65

      15 marca 2019, 14:26

      Ale dziewczyny ćwiczą w trakcie? Też mnie to zastanawiało w świetle informacji o białku niezbędnym przy treningach. Należę do jednej z grup na fb administrowanej przez osobę popieranej przez samą panią profesor i nikt z administracji nie prostował tego typu informacji: trenuj w trakcie. Raczej nawet jest zachęta do wysiłku adekwatnego do możliwości i samopoczucia. No to jak to jest?

    • mia_versa

      mia_versa

      15 marca 2019, 20:38

      nie ryzykowałabym. Delikatne spacery to jasne, ale nie jakieś orbitreki czy bieganie bo to głupota

    • angie65

      angie65

      15 marca 2019, 23:07

      Za mało kalorii i substancji odżywczych, no nie? Obym tylko nie obwisła, bo grawitacja z moim peselem się nie lubią ;)

    • mia_versa

      mia_versa

      16 marca 2019, 08:25

      a planujesz przejść całe 40 dni? W sumie to nie jest też nie wiadomo jak długi okres czasu. Po wyjściu spokojnie nadrobisz a będziesz miała pewność ze nie zrujnujesz hormonów