Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Moje jesienne słoneczka


No  Dzień Dobry...
Mam dziś świetny dzień, wczoraj zresztą też. Waga troszkę spadła.
Zgadnijcie w jakich rozmiarach zrobiłam wczoraj zakupy...M i L ;))Cieszę się z tego bardzo, ale zauważyłam bardzo smutną rzecz: czuje się aktualnie w swoim ciele gorzej, niż przed tymi dziesięcioma kilami... niestety. Widzę wielką grubą osobę. To smutne ;cc
W piątek byłam na badaniach. Bolał mnie brzuch, było mi słabo...okazało się, że to początki anemii. Mam brać żelazo i będzie wszystko oki...podobno...
Mam teraz lekkie obawy bo za jakąś godzinę przyjeżdża do nas w odwiedziny rodzina, na obiad. Będzie mi trudno, bo oni nie zrozumieją, że zamiast pieczeni zjem kurczaka na parze z brokułami ;c Może jakoś im to wytłumaczę.
Dziś jeszcze nic nie zjadłam, miała być owsianka, ale się wygotowała więc..
Lecę się uczyć ;c
Pozdrawiam moje myszki ;* powodzenia w dietkowaniu <3