Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wasze rady :)

Nie ma lepszej rady niż zdrowa dieta i ruch :) Najlepszego w dniu kobiet.

Podpisuję się pod dziewczynami. Dodam od siebie - DUUUUUUŻOOOOO cierpliwości! Nie poddawać się, nie załamywać. Wkurzać - owszem, ale dalej robić swoje ;)

tak: ruch i zdrowa dieta;)

każdy musi sam znaleźć sposób na siebie ;) każdemu pasuje co innego co innego na niego działa ;) ja np. nie mogę jeść chleba bo nawet jak bym jadła jeden kawałek dziennie to tyję 5 kg w ciągu tygodnia ;)

Woda,woda a jak nie woda to woda a jak ci nie spasuje to jeszcze raz woda!;D

Nie jedzenie już niczego po 18.00 - niby takie proste, ale dzięki temu wszystko w nocy się ładnie strawia, i rano jest ochota na śniadanko ;) (ja miałam taki problem że jadłam zbyt późno i rezygnowałam ze śniadania co całkowicie przestawiało mi przemianę materii i łatwo odkładały mi się kilogramy) ;)

dużo płynów, 5 posiłków dziennie,wyznacz sobie pory dnia, w których będziesz jeść, organizm się przyzwyczai, najważniejsze śniadanie! codziennie jakiś jogurcik na wspomaganie trawienia, owoce, warzywa, białka, nie jedz po godzinie 18, oczywiście jak najmniej słodkiego, staraj się min 5 razy w tygodniu ćwiczyć z Mel B czy z Ewą Chodakowską, mnóstwo treningów znajdziesz, do tego może jakiś półgodzinny spacerek dziennie. to takie ogóły:)

1) minimum 2l wody dziennie. 2) łykać blonnik. 3) poniedziałek - czwartek ścisła dieta, piątek - niedziela przyjemności. 4) owoce tylko do 15.00. 5) na kolacje zawsze produkty bogate w białko (sery białe, jogurty, ryby, pierś z kurczaka). 6) dużo ćwiczeń/dużo ruchu. 7) witaminy na włosy, skórę i paznokcie.

U mnie raczej same standardy;)