Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chyba znalazłam przyczynę spadku mojej
motywacji...


Po prostu przemęczenie :) W zeszłym tygodniu ćwiczyłam dość intensywnie i zamiast odpocząć w weekend to zarwałam nockę gdyż byłam na imprezie...Mojej urodzinowej ;) no i od poniedziałku znowu ćwiczenia i brak czasu na zregenerowanie organizmu... Mam nadzieję, że to jest to...Wczoraj w łóżku po 21-tej bo oczy same się kleiły :)

Prawdziwi przyjaciele są nie zastąpieni :) Jedno iż moja przyjaciółka spędziła ze mną ten wieczór... Kolacja w indyjskiej restauracji... Byłam pierwszy raz i zaskoczyła mnie różnorodność smaków oraz to, że jest to takie dobre jedzenie  :Dimpreza z tańcami i sesja zdjęciowa na drugi dzień... Takie podsumowane 35 lat zmarszczek ;)

Mam nadzieję, że trochę odpoczęłam i moje zaangażowanie w dietę i ćwiczenia będzie znowu dość duże... Trzymajcie kciuki :)