Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
leń ze mnie


Dietkowo jest w miarę ok, waga też ok, ale ostatnio się rozleniwiłam i mam zaległości z ćwiczeniami. Może podeszłam do ćwiczeń zbyt ostro i ostatnio się czułam po prostu przemęczona (spalałam po 600 kcal dziennie, ćwicząc po ok. 2 godz.).
Bez pracy nie ma kołaczy - obiecuję, że dziś wrócę do ćwiczeń.
Z dietą może być gorzej bo dziś imprezka - mały miś kończy 4 lata :)

Zima mi niestety spłatała psikusa, bo niosłam tort do przedszkola i w drodze rozmiękł mi karton, więc tort fiknął i trochę się uszkodził. Całe szczęście miałam jeszcze mały torcik - miał być na imprezkę w domu - i mogłam go dostarczyć do przedszkola. 

I tak - przez zimę i śnieg - mam w domu duży (trochę uszkodzony) tort, który trzeba będzie zjeść, żeby się nie zmarnował :( Wróży źle - prawda ?
Obiecuje, że nie zjem więcej niż 1! mały kawałek.

Pozdrawiam
  • Spychala1953

    Spychala1953

    1 lutego 2014, 09:55

    Dzięki Aniu. Ja z ćwiczeniami też ostatnio zawalam i jestem na siebie zła bo one dają pozytywnego powera. Oj, zjedzenia tortu bałabym się.:-)))))

  • mamagrzesia

    mamagrzesia

    29 stycznia 2014, 20:03

    Kurde, spalasz 600 cal przy ćwiczeniach i mówisz, że leń z Ciebie ? ?.........chciałabym być takim leniem ...

  • agus2003

    agus2003

    29 stycznia 2014, 12:04

    Jeden mały kawałeczek nie zaszkodzi:)) No a z ćwiczeniami kochana ruszaj, wiosna idzie!!!