Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
14


wczoraj nie dałam rady, na wieczorną sesje ćwiczeń wymiękłam :). Do córki przyszła koleżanka i zajęłam się robieniem tortu - żebym mogła go zjeść - zrobiłam śledziowy :).

Oczywiście okazało się, że jestem jedyną osobą która go jadła :) Mimo, że bachory bardzo lubią śledzie :) Cóż może są za starzy na eksperymenty. Mi w każdym razie smakował. Niestety nie mogłam zjeść za dużo, bo nie jest za dietetyczny: pieczywo tostowe, przekładane sałatką śledziową i posmarowane z wierchu serkiem białym. Zrobiłam nawet serkowe różyczki i udekorowałam pomidorkami i szczypiorkiem :)

Plan na dziś:

ś: tort śledziowy (mała porcja)

IIś: Jabłko

o: 2 jajka, grahamka

p: - zapomniałam zabrać

k: maca z serem żółtym

Ćwiczenia:

Streching Vitalii (zrobiony), trening Vitalii (1,2 h), 80 squat, 80 brzuszków

Miłego dnia

A.,