Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Silna&Sexy Plus


Dzisiaj zaczęłam dzień o 5:40. Dla mnie to środek nocy. Pies wie, że nie może wchodzić do łóżka, więc wymyślił, że może nie dotyczy to jego zadka i wpakował mi się na głowę, przednie łapy zostawiając grzecznie na podłodze :) Czego to szczeniak nie wymyśli.

Co można robić z tak dobrze rozpoczętym dniem - poszłam z nim na krótki spacer - nie chciał zbyt długo chodzić, a następnie zabrałam się za trening KFO. Muszę powiedzieć, że dotąd bardziej podobały mi się dynamiczne treningi z p. Asią, choć doceniałam dokładność wyjaśnień (wręcz pedantyczną) w treningach p. Kasi. Zwykle treningi p. Kasi były dla mnie relaksacyjne i mniej męczące. Muszę powiedzieć, że po dzisiejszym byłam cała mokra - trening super, mimo, że wydaje się lightowy wyciska ostatnie poty. Polecam.

Dziś w planie jeszcze co najmniej spacer 1 godz. Jeśli będę miała czas - zrobię jeszcze choć fragment Rewolucji Chodakowskiej.

I, zgodnie z zaleceniem mojej koleżanki Eli, zacznę zwracać większą uwagę na dietę i zapisywać co jem. Oczywiście ma rację - a ja dziś znowu nie mam przygotowanego jedzenia do pracy - więc pewnie będzie słabo:

Ś: płatki owsiane 4 łyżki, 1 łyżka żurawiny, 1 łyżka słonecznika

IIś: sok pomarańczowy wyciskany 200ml

o: kanapka ze schabem 

p: maślanka 400 ml

k: ?

Miłego dnia,

Ania

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    4 sierpnia 2016, 09:14

    Dobry pomysł z tym zapisywaniem pozdrawiam

  • mamagrzesia

    mamagrzesia

    29 lipca 2016, 10:34

    Ojjj Ania....gdybyś mieszkała bliżej to bym szykowała i dla Ciebie pudełeczka na cały dzień :-)

    • ania2048

      ania2048

      29 lipca 2016, 12:27

      :) byłoby super

  • eszaa

    eszaa

    29 lipca 2016, 08:57

    na kolacje warzywa na patelnie na oleju kokosowym, albo masle klarowanym

    • ania2048

      ania2048

      29 lipca 2016, 12:27

      Chętnie skorzystam z pomysłu. Dzięki