Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
59,1 kg


zostało mi do końca diety 48 dni,
myślę ,że jutro waga pokaże 58 kg
ten skok na 60 kg był spowodowany tym ,że po prostu czekałam na okres i zatrzymała mi się woda ;-)
ufff... teraz myślę będzie z górki tylko,
dalej zero słodyczy, zero podjadania !!! wszyscy dokoła jedzą pizzę , lody, czekolady a ja odmawiam i piję wodę :-)
widzę efekty więc to mnie mobilizuje, widzą efekty inni więc mobilizuje mnie to jeszcze bardziej.
koleżanka w pracy codziennie mówi Ania ja będę odchudzać się po weekendzie i idzie po ciasteczko i tak mówi co tydzień. I ja widzę jak ona ''rośnie'' , narzeka a ja wręcz przeciwnie :-)
nie ma co żałować niezjedzonych cukierków i ciasteczek - do celu już tak nie wiele zostało !!!
jutro pewnie będzie 58 kg więc jeszcze 2 kg!!!
dobrze,że dostałąm okres dokładnie po 28 dniach, bo najbardziej obawiałam się ,że przez tą moją dietę okres mi zniknie jak przy ostatnim odchudzaniu rok temu, ale jest ok:-)
staram się jeść wszystkiego po troszkę.
nawet w ciągu całej 3 miesięcznej diety obiecałam sobie,że nie kupię żadnego ciucha choćby nie wiem co i daję radę :-)
pa
  • asieek13

    asieek13

    9 lutego 2014, 19:52

    też chce tyle ważyć znów ;

  • Ana96

    Ana96

    9 lutego 2014, 19:30

    Ale super, tak miło się czyta Twój wpis! Też bym chciała ważyć 59, eh... Ale dążę narazie do 65kg, super Ci idzie, nie przestawaj! Zarażaj swoim optymizmem!