Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powrot po weekendzie


Wekendzik byl bardzo mile spedzony lecz bez cwiczen. Mialam duzo nauki wiec raczej siedzialam wiecej czasu ale spacer tez zaliczylam.  Zreszta miesnie tez musza odpoczac. Jak zauwazylam wiekszosc z nas dala sobie labe. Poraz powrocic do normalnosci i zaczac dzialac cos ze swoim cialem. na szczescie waga po wikendzie stoi w miejscu bo nie powiem ze troche grzeszkow bylo. Byl tez maly kac a co za tym idzie apetyt na slodycze. Na szczescie nie mialam nic slodkiego w domu izjadlam musli - tez slodkie.

Cwiczenia

orbi 50 minut

200 przysiadow ze sztanga

200 brzuszkow

hula hop 60 minut

 Menu

4 kawy

musli na mleku

serek ziarnisty z krewetkami i szczypiorkiem

bialko

filet z kurczaka


Powodzenia kobietki

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    12 marca 2014, 10:58

    W weekend zawsze jakoś trudniej o wzorową dietę ;) dobrze że to tylko dwa dni ;))

  • OnceAgain

    OnceAgain

    12 marca 2014, 08:41

    Ładnie nadrabiasz weekendowe szaleństwa :)