Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I sie urodzila mala Iskierka


18.02. Urodzila sie moja coreczka, wielka kobiecina bo wazyla az 4,230. Porod byl jak niekonczaca sie podroz, trwal 20 godzin i zakonczyl sie cesarskim cieciem. Wszystkiepolozne ktore mnie badaly ku koncowi ciazy mowily ze Mala ma 3,600,  3,800, nawet podczas porodu -tylko do tego mam zal bo powonni sprawdzic na USG a nie tylko badanie na dotyk. Powod cesarki byl taki iz, glowka ugrzezla w szyjce macicy na skosie , Mala probowala sie bronic i skakala do gory aby sie ustawic do porodu poprawnie glowka lecz nie dala rady tego zrobic  wkoncu wody zrobily sie zielone i obie bylysmy zmeczone ta ciezka praca.   Mala byla po terminie 2 tygodnie z wywolywanym porodem - widocznie dobrze jej bylo w moim brzuszku, mamusia dobrze dokarmiala.  

Mimo tego czasu i bolu -bylo warto dla tego Malego a zarazem Wielkiego szczescia. 

Potem bylam w szpitalu tydzien czasu, mialam problemy bo niunia nie potrafila zlapac moich olbrzymich brodawek, zreszta do tej pory odciagam jej pokarm i pije z butelki a piersi sluza do zabawy. Odciaganie pokarmu sprawia trudnosc  poniewaz zabiera czas a czasem jest tak ze mala nie spi i jest marudna a pokarm musze odciagnac bo jak nie to piersi jak bomby. 

Czasem czuje sie bezsilna, przestraszona ale mowie sobie ze musze byc cierpliwa i silna chodz nie jest latwo. Jak mowie o Niuni to lzy mi plyna same - to chyba hormony ale moglo by juz to minac. 

Co do  wagi to zgubilam juz 13 kg, mam mniejszy apetyt i nie mam ochoty na slodycze lecz tez brak czasu robi swoje na ugotowaie porzadnego obiadu - raz mi sie udalo. Czekam na koniec pologu i zabieram sie do roboty, na poczatek cwiczenia w domu i spacery pozniej takze silownia. 

W czasie ciazy planowalam ze bede liczyc kalorie i kontrolowac co jem ale jak na razie widze ze nie musze tego robic bo waga sama spada w dol. 

Wiec oglaszam ze powracam na Vitalie chodz teraz to bedzie pamietnik troche o Mamie i jej Coreczce. 

  • angelisia69

    angelisia69

    3 marca 2015, 09:45

    ojej kochana gratuluje :*:*:* SUPER!!!Pomimo ciezkiego porodu,w koncu przyszla na swiat!!!Duzo zdrowka dla corci i mamusi ;-) Nie przejmuj sie bezsilnoscia ,ja na poczatku nie umialam pieluch zmieniac,potem wszystko samo z siebie przyszlo ;-)

    • ania8181

      ania8181

      3 marca 2015, 10:22

      tak wydaje nam sie ze to wszystko takie proste ale przychodza chwileze nie wiadodomo o co malenstwu chodzi kiedy placze a jest najedzone. Dzisiaj niunia mia pelno ropy w oczach a ja juz panika dlaczego i co robic

  • Dorota3101

    Dorota3101

    3 marca 2015, 09:35

    Gratuluję tak wielkiego szczęścia, dziecko to najlepsze co może nam się w życiu przydarzyć :)

    • ania8181

      ania8181

      3 marca 2015, 10:19

      tak to prawda, czekalam na to kilka lat

  • Victtory

    Victtory

    3 marca 2015, 09:34

    Gratuluję :) też miałam cc ze względu na dużą core :)

  • OnceAgain

    OnceAgain

    3 marca 2015, 09:25

    Super że poród jest już za Wami i córcia jest zdrowa :). Teraz będziecie sobie wspólnie szły przez życie :)

    • ania8181

      ania8181

      3 marca 2015, 09:27

      czytam twoj komentarz i znowu mam zly- kiedy to sie skonczy