Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3 sierpnia- powrót z urlopu- nowy trend


Wczoraj wróciłam znad morza. Wyspa Sobieszewska.Jak dla mnie najpiękniejsze miejsce na ziemi. Morze, plaże, las, rzeka, eh- szkoda, ze to tylko tydzień i że już koniec. Jest jeszcze jeden powód, iż jest to dla mnie miejsce właściwe- spotkać można tam czasem fokę lub morświna  :-D. Żart może gruby, ale tak się właśnie czułam na plaży w tym roku. Starałam się dużo chodzić, właściwie chodziłyśmy z córką całe 6 dni. A wszędzie: do lasu, nad Wisłę, na plaże kilka razy, do "centrum" i tak cały czas.Obiecałam sobie, że za rok będzie inaczej, że zrobię wszystko by przez rok utracić ten balast.Wiem,że będzie mi może trudniej , ze względu na brak tarczycy- ale nie jest to pewnie niemożliwe!! Rzuciłam palenie to i z tym sobie poradzę. Założenie sierpniowe.
1.NIE WEZMĘ ŻADNEGO SŁODYCZA  DO UST, A JEŚLI PIECZYWO TO TYLKO RAZOWE. Ciekawa jestem efektu na koniec miesiąca.