Myślę, że można zaliczyć malutki krok do sukcesu - na pasku mniej 2,2kg. Oczywiście w ciągu tygodnia nie obyło sie bez błędów żywieniowych i zachcianek ale co jak co waga spada. Może nie będzie jednak tak źle. Aktywny tydzień przede mną ;)
Wiem już, że napewno będę chodzić na zajęcia fitness dla mam z niemowlakami - rewelacyjna sprawa. Więcej na ten temat opisałam na swoim blogu http://mamablogguje.blogspot.com/2013/10/centrum-aktywnej-mamy-mama-i-dziecko.html
Również przede mną rozpoczęcie zajęć z nauki angielskiego. Trzeba w końcu być na bierząco, bo nigdy nie wiadomo czy po urlopie rodzicielskim nie przyjdzie mi szukać nowej pracy/