Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dwa dni za mna...


Dwa dni diety minęły,jakoś poszło...W sumie to nie miałam czasu,żeby myśleć o jedzeniu.Wczoraj byłam na zakupach i kupiłam sobie dwie pary trochę przyciasnych spodni,żeby działało to na mnie motywujaco do trzymania się diety.Marzy mi się,żeby założyć spódnicę,moja niespełna siedmioletnia córka ostatnio ciągle pyta,dlaczego ja nie noszę spodnic,ciągle tylko w spodniach.Ona uwielbia się stroic,a ja muszę ubierać się w te worki.