Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
;) gorące hej ;)


Nie było mnie tu długo! Jest tyle do opowiedzenia! Nie miałam neta bo coś tam coś tam i ładowali. Ale już ok. Zmieniłam konto. (losliczna93) Jakoś utraciłam anonimowość, źle się z tym czuła. Kontynuuję swoją przygodę na nowo ;)
A teraz od początku. Matura zdana! Dokumenty do szkoły złożone. Czekam do 29,08 na wyniki. Może będę panią farmaceutką:)
Ponadto dwa wesela za mną na trzecie nie idę. Szkoda mi kasy;)
Ogólnie wszystko fajnie ;)
Najśmieszniejszą rzeczą jest to, że zaprzyjaźniłam się z kimś, z kim darłam koty 3 lata! Śmieszna rzecz;) Dziś nawet mamy się spotkać ;) a i co ważne razem idziemy do jednej szkoły i będziemy dzielić wspólny pokój w internacie. Albo wszystko będzie ok albo się będziemy bić
No a teraz trochę teraźniejszości ;)
Diety nie było, teraz trochę jest. Nie przytyłam, nie schudłam. Jest jak było. Cały lipiec mam luz. W sierpniu będę miała maliny do rwania więc czasu mniej. Cena nie ciekawa ok.2zł/kg ale nie mam nic do gadania. Potrzebuję sporo kasy więc próbuję oszczędzać na czym się da. I dlatego też nie idę na wesele. To nie rodzina tylko znajomi więc daruję sobie. Moja "wyprawka" sporo mnie wyniesie. Później spiszę sobie czego mi potrzeba i ok. jaki to koszt.