Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
grill.......


Jestem obżarciuch i źle się z tym czuję.Dzisiaj był grill, oczywiście nie mogłam się powstrzymać , objadłam się jak świnia,brzuch mi sterczy poprostu tragedia.W sobotę kolejny grill więc, będę mogła poćwiczyć silną wolę.....
  • 20dziestka

    20dziestka

    16 czerwca 2006, 08:24

    ciesze sie ze omnie pamietasz! Nie jestes zaden obzarciuch tez jak bym byla na grilu to bym nie odmowila jedzonka :-) Tylko nie mialam grila niestety..bo zjadlabym przypieczona kielbaske hehe ...MIlego dzionka zycze!

  • ilonka100

    ilonka100

    16 czerwca 2006, 04:16

    Ja nie mam sily wieczorami, bardzo mnie kusi podjadanie. Lubie takie chipsy TOSTITOS (7 sztuk okolo 140 kaliorii) z meksykanskim sosikiem (tyle ze on niekaloryczny bo 2 lyzki okolo 10 kalorii (taki sosik pomidorowo, pprykowo i ostry na dodatek). Przydalo by sie wam na grill (super). Juz nawet slodycze mnie tak nie kusza. Napisz jak po weekendzie. Ilona