Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień trzeci


Uff.. Za mną już 3 dni a ja nadal dzielnie się trzymam
Wczoraj zjadłam 820 kcal do tego długi spacer z psem ( chyba mnie znienawidzi za spacery takim tempem ) . Oczywiście ćwiczenia na nogi -  koszmar nie wiem skąd można mieć takie nogi ?!!!!!
Na ręce i oczywiście A6W - nawet się do tego przykładam :D
Dziś od rana sprzątanie wielkie - za miesiąc ślub mojej siostry i wszystko naraz chcą robić w domu. Remont sprzątanie przygotowania - innym słowem wielki BAJZEL!!
Kolejny sukces to taki, że w końcu mój kot polubił swoją ubikacje :D:D

   Może mi podrzucicie jakieś dobre przepisy na obiad???
Sama nie wiem co już mam jeść ... 
A dziś rano się zdziwiłam-  stanęłam na wagę a tu mniej ... :D Nawet ból nóg mi nie przeszkodzi w dalszych ćwiczeniach !!
Pozdrawiam :) I słońca życzę- u mnie koszmarna pogoda ... 
  • Olik93

    Olik93

    21 lipca 2011, 20:26

    Jedz zuuupy ;)

  • grubaskowa

    grubaskowa

    21 lipca 2011, 17:05

    Powodzenia ;)

  • VanTassel

    VanTassel

    21 lipca 2011, 17:03

    ja tez mam problemy z obiadami, ale trzeba sobie radzić :)) ostatnio mam fisia na pieczenie wszystkiego w piekarniku. na przykład: pierś z kurczaka posypać przyprawami (co kto lubi, ja dałam słodką paprykę, majeranek, rozmaryn) zalać małym jogurtem naturalnym bez cukru, wstawić do lodówki na godzinę, po godzinie kurczaka wraz z jogurtem położyć na folii aluminiowej, dobrze zwinąć i wstawić do piekarnika. obok kurczak położyć parę ziemniaczków obranych i posypanych przyprawa do ziemniaków. pycha. i obowiązkowo jakieś warzywo, ja ugotowałam trochę fasolki. druga propozycja do ryba pieczona. rybę wkładasz do folii, walisz przypraw, sok z cytryny, koperek, zwijasz i do piekarnika na jakieś pół h. trzecia - szaszłyki. na patyk nadziewasz na przemian kurczaka z przyprawami, pieczarkę, pomidora, paprykę, cebule, czosnek, cukinie itp. do piekarnika. pyszne z ugotowanym z odrobina Vegety ryżem i gorą surówki :))) pozdrawiam! :)))

  • enormous

    enormous

    21 lipca 2011, 17:00

    dobrze Ci radzę żebyś jadła minimum 1200 kcal bo to co teraz robisz to ok owszem schudniesz ale po tym jeszcze szybciej przytyjesz ! rób co chcesz , ja mówię to tylko dla twojego dobra ;)