Za oknem pokazało się słońce:-) Nareszcie!!! Po kilku deszczowych dniach promienie słoneczne cieszą niczym trafiona w lotto. Żeby jeszcze chciało mi się ruszyć tyłek i pobiegać po plaży...moje lenistwo nie zna granic hihihi...jak z tym walczyć??? Oczywiście w szafie wisi sukienka, której na pewno nie wcisnę jak nie będę się ruszać....tylko, że tak mi się nie chce:-( Jak ten leń na mnie wszedł w piątek tak do dziś nie może zejść.