Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niestałość
8 grudnia 2007
Niestałość wagi czyli wachanie.Preważnie 2 kg do przodu albo do tyłu.A tu święta za pasem...i znowu do góry waga.Zauważyłam,że dzięki ćwiczeniom moje ciało nabiera innych kształtów.Jeżeli nawet przytyję te 2kg to nie przybywa mi ciała w tych miejscach co zwykle.Fajnie,mięśnie się wyrabiają a w sumie nie widać,że jest się cięższym...Super.
gwiazdka135
8 grudnia 2007, 13:47no to najważniejsze, jak sie czujesz i jak wygladasz a nie ile wazysz:) ale ja tez tak mam ze jak nawet przesadze jakiegos dnia i np waze kilo wiecej nie widze tego po sobie a nawet wrecz przeciwnie:D:D