Minęły dwa miesiące i co? Wysiłek fizyczny na plus, ale mrozy i okres wpłynął na mnie bardzo negatywnie i głód czekoladowy zwyciężył. Ale znów wzięłam się za siebie, bo upadki się zdarzają. Zobaczymy, co przyniesie sobotnie ważenie:)
A tak poza tym, to z przepisów i samej diety jestem bardzo zadowolona, tylko jeszcze trochę silnej woli i będzie super:)
anija2222
13 lutego 2014, 19:55Dzięki dziewczyny za wsparcie:) Powodzenia:)
ZobaczePiatke
13 lutego 2014, 16:32Za mną dzisiaj miesiąc :) Powoli nadchodzi wiosna, piękne ciepłe dni i waga sama zacznie spadać :)))
Lililajj
13 lutego 2014, 16:19Ale ten czas leci :-). Ważne,że jesteś zadowolona z diety i pełna pozytywnego myślenia :-)
ar1es1
13 lutego 2014, 16:18Ważne,że jesteś aktywna-to dużo daje,uwierz.A tochę czekolady to nie koniec świata.Nawet upadając po drodze można osiągnąć cel-po prostu trochę później niż bez upadków:)) Pozdrawiam.