Poszłam w końcu do lekarza... szmery na oskrzelach antybiotyk i łóżeczko. Waga w góre no ale co zrobic jak wszystkie syropki i proszki słodkie jak ulepek...
Ale Wy sie dzielnie trzymajcie i nie dajcie się. Miłego dnia:)
Poszłam w końcu do lekarza... szmery na oskrzelach antybiotyk i łóżeczko. Waga w góre no ale co zrobic jak wszystkie syropki i proszki słodkie jak ulepek...
Ale Wy sie dzielnie trzymajcie i nie dajcie się. Miłego dnia:)
walia
23 maja 2011, 13:01Kochana, co tam u Ciebie słychać? pozdrawiam!
pyzia1980 (moderator Vitalia.pl)
13 kwietnia 2011, 20:30Słońce wracaj szybko do zdrówka.
Renatek13
12 kwietnia 2011, 11:46życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)