Jutro dzień kefirowy. Generalnie lubię bardzo kefir, więc o tyle dobrze, ale nie jestem pewna czy nie padnę gdzieś w zaspę z głodu. Kupiłam też pietruszkę, seler, miód i spirytus, więc na oczyszczanie nerek i tarczycy też jestem przygotowana.
Chcę też sobie zrobić oczyszczanie kości i stawów, ale jednak się z tym trochę wstrzymam, bo za zdrowym też nie można być.
Aerobic dzisiaj odpuściłam i jutro chyba też daję luz. Bo jak będę cały dzień tylko na kefirze to tam padnę z wycieńczenia.
Dieta znośnie. Wyjadłam z lodówki trochę rzeczy, które przez te trzy dni oczyszczania mogą się zepsuć. Kalorii w sumie niewiele ponad 1000.
meghyalot
29 listopada 2010, 22:39ja także postanowilam 10 dniowy detox znalazłam taka diete wlasnie gdzies na necie i dalam do swojego pamietanika wsumie dopiero jutro zacznę xD 3 mam kciuki w wytrwalosci i pozdrawiam
beatkal
29 listopada 2010, 22:10JA TEZ NA DETOXIE TYLKO WYRZYWNYM TZN WARZYWKA JAK NA ROSOL TYLE ,ZE BEZ MARCHWII........I OCZEKUJE SPADKU PO OCZYSZENIU JUZ JUTRO........GODZINE ORBIEGO JEDNAK MIMO WSZYSTKO ZALICZYLAM......POZDROWIENIA