Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tak sobie czasem myślę, czy miłość to w ogóle w
życiu jest możliwa. Czy to w ogóle jest takie coś.


- Tak sobie czasem myślę, czy miłość to w ogóle w życiu jest możliwa. Czy to w ogóle jest takie coś.
- Miłość?
- No miłość... Czy to w ogóle jest możliwe?...
- Noo... w telewizji to często pokazują miłość, jak jacyś tam się kochają albo mówią.
- No. Ja też tak myślę, w życiu to jest niemożliwe.


Tak sobie wczoraj pomyślałam, jeżdżąc za rękę na łyżwach ze swoim najlepszym przyjacielem, "czy miłość to w ogóle w życiu jest możliwa". Od lat mam "przy swoim boku" faceta, z którym świetnie się dogaduję, któremu bezgranicznie ufam, który najprawdopodobniej wie o mnie więcej niż ja sama, przy którym świetnie się czuję, za którym byłabym w stanie "pójść na koniec świata" albo (co gorsze) "skoczyć w ogień"... i nie ma, nigdy nie było i pewnie nigdy nie będzie między nami bliskości fizycznej. Zastanawiam się, ilu jest na tym świecie mężczyzn, którzy są tak samo "zryci" jak ja, mają podobne "fetysze", pasje i zainteresowania, do tego są w odpowiednim wieku i mają "akceptowalny" wygląd. Czterech? A co jeśli istnieje tylko jeden taki facet? Albo jeśli pozostałych trzech nigdy nie uda mi się spotkać?

  • oh.my.ass

    oh.my.ass

    19 grudnia 2010, 16:03

    a ja mam swoją teorię, już trzeci raz widzę tu tego samego dobrego przyjaciela :) "pewnie nigdy nie będzie" to znaczy że jeszcze jest szansa :) też tak myślałam jak Ty, o miłości, o facetach, że cztery sztuki dla mnie znajdą się na globie tylko jak ich szukać, do tego doświadczenia miałam raczej przykre a tu spłynęła na mnie łaska z niebios i ślub w przyszłym roku z moją drugą połówką pomarańczy. A gdyby tak zrobić test sukienkowy na przyjacielu? Jeśli tak sobie mogę oczywiście hipotetycznie napisać... :) Co do miłości gwarantuję Ci, że istnieje.

  • LoveGdynia

    LoveGdynia

    19 grudnia 2010, 01:53

    Podobno jest możliwa,ale czy wieczna??? Właśnie znaleźć drugą połówkę...to jest dopiero wyzwanie. Łyżwy, wow super sprawa. Pozdrawiam!