Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Zycie jest piękne
6 stycznia 2011
Właśnie wylałam wiadro łez... To chyba jedyny film, do którego nie siadam bez paczki chusteczek. Najbardziej podoba mi się w nim to, że za każdym razem przypomina mi, jak błahe są powody, dla których zdarza mi się załamywać.
Fajnie czasem doznać takiego olśnienia, resetu itp. też mi się zdarza, co działa wbrew pozorom budująco. I dobrze. Kiedyś płakałam jak bóbr na Modiglianim, widziałaś może?
oh.my.ass
8 stycznia 2011, 10:11Fajnie czasem doznać takiego olśnienia, resetu itp. też mi się zdarza, co działa wbrew pozorom budująco. I dobrze. Kiedyś płakałam jak bóbr na Modiglianim, widziałaś może?
meggy25
6 stycznia 2011, 23:58A no właśnie,co to za film był ?:) Pozdrawiam :D
sniezka02
6 stycznia 2011, 23:55jaki to film ? daj mi odp w pamietniku ;)