Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
11 dzień diety (proteiny dzień 1)


Dziś za oknem szarawo i wietrznie, chyba dziś znów popada. Koniecznie muszę iść na zakupy bo na dni proteinowe nie mam nic w lodówce. Zostały mi tylko jajka na śniadanie i troszkę kurczaka.

Jako, że do ważenia zostały mi jeszcze 3 dni dziś może podzielę się ogólnymi obserwacjami i odczuciami. 

Na pewno wielkim plusem diety u mnie jest poprawa samopoczucia. Mam wrażenie, że nie jestem ociężała, nie mam wiecznie zawalonego żołądka, mam więcej energii. Kolejnym plusem jest poprawa cery, pewnie spowodowane jest to tym, że nie pakuję w siebie tyle niedobrych rzeczy a pijąc dużo wody wypłukuję z organizmu wszystkie zalegające tam toksyny. W każdym razie po tych 10 dniach moja skóra twarzy jest o niebo lepsza, jest gładsza i nie pojawiają się już w takiej ilości różnego rodzaju wypryski i zaskórniki. 
Jeśli chodzi o stan paznokci to nie potrafię powiedzieć gdyż zawsze miałam mocne i bardzo szybko rosły.
Włosy mam zniszczone rozjaśnianiem (ostatnio wracałam z brązu do blondu) więc ich poprawy też nie zauważam.
Jeśli chodzi o często poruszany temat zaparć, u mnie nie występują, prawdopodobnie dlatego że piję dużo wody. Nie jem otrębów bo nadal nigdzie ich nie dostałam a szukam i szukam.


Dziś zjadłam:
- 4 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- 3 jajka
- 2 małe gotowane pałki z kurczaka
- 250g wędzonej makreli
- grani
  • quitschentchen

    quitschentchen

    21 czerwca 2011, 19:45

    widzę, że ta dietka działa na Ciebie tak samo jak na mnie :p też mam gładszą skórę, czuję się lżejsza i mam dobry humor, bo nie chodzę głodna, a chudnę! pozdrawiam gorąco :*

  • chanel.no.5

    chanel.no.5

    21 czerwca 2011, 19:22

    Ja też wracam z powrotem do blondu, po dwóch latach farbowania na ciemny brąz :) Na razie zrobiłam blond pasemka i 2.07 idę znów na poprawkę :) mam nadzieję, że nie zgubię wszystkich włosów przez to :P

  • nibylaska

    nibylaska

    21 czerwca 2011, 16:04

    Bardzo się cieszę, że dietka Ci służy :) To z pewnością dodaje ochoty na dalsze dietkowanie. Chyba mieszkamy kawałek od siebie, bo u nas dziś pięknie, słonecznie (chwilami słonko zajdzie i postraszy paroma kroplami kapuśniaczku, po czym znów piękne słonko). Właśnie wróciłam ze spacerku z dzieciaczkami :) A otręby - też szukałam i szukałam, w końcu znalazłam... w polskim sklepie.

  • memorable0girl

    memorable0girl

    21 czerwca 2011, 12:30

    Przy diecie i ćwiczeniach zawsze czujemy się lepiej i to jest świetne:):) To dużo daje bo motywuje - czujemy się lekko a nie jak cielska... Trzymam kciuki za dalsze trzymanie dietki:) Buźka:*