Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
weekendowo


Nadal ograniczam jedzonko, pija do tego czerwoną herbatkę ;) Jeśli przeszkadza wam posmak i zapaszek obory proponuję wypróbować liściastą PU-ERH z wiśnią i osmantusem, pachnie i smakuje owocowo ;)


Na dniach planuję przetestować ten przepis na nietuczące ciacha: 
dam znać jak wyszły ;)

Z tematów niedietetycznych to od 2,5 miesiąca łykam belissę, tą na włosy, skórę i paznokcie. Myślałam, że po takim czasie widoczny będzie już jakiś efekt a tu niestety, włosy jakie były takie są, ani mocniejsze ani szybciej nie rosną, dosłownie nic. Skóra, dalej masakra, dlatego 2 dni temu zaczęłam kurację z effaclar duo, może to da efekty. Co do paznokci, miałam mocne i szybko rosły, niestety od kilku tygodni się zaczęły delikatnie rozdwajać ;/ czyli witaminy nie dały nic. Podejrzewam, że zaczęły się rozdwajać od częstego malowania lakierami. Teraz szukam odżywki idealnej, przetestowałam już Maybelline salon manicure i nie daje nic, kupiłam niedawno Miss sporty nail expert manicure ale po tej mam wrażenie że rozdwajają się jeszcze bardziej ;/
Zapas belissy mam jeszcze na miesiąc, ale na pewno kolejnych opakowań nie kupię.

  • zuzka.zuzanna

    zuzka.zuzanna

    20 stycznia 2012, 15:45

    Witam Na włosy polecam Merc spezial, jest tam dużo biotyny wspomaga włosy i paznokcie, ratuje cerę. Uratował mnie po dwóch ciążach. Wypróbowany. A propos dzieci: moja córcia ma 10 lat mój synek ma 20 miesięcy i też nie poznaję siebie... kiedyś chudzinka teraz świnka ...

  • smoczyca1987

    smoczyca1987

    15 stycznia 2012, 17:32

    z mojego doświadczenia paznokciowego (a mam strasznie słabe, łamliwe i rozdwajające) to właśnie malowanie lakierami bardzo mi paznokcie wzmacniało. teraz (odpukać) jest minimalnie lepiej, ale coś czuję, że potrwa to do przesilenia wiosennego i znów będzie powtórka rozrywki :P