Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
05.02.2012 - jadłospis


Wstawiam link do kolejnych ćwiczeń (fat burning):
http://www.cwiczenia.org/cwiczenia-odchudzajace/fat-burning-chudnij-tanczac/


Dziś znowu wszystko mi się poprzestawiało, jedzenie niesystematyczne i raczej niewskazane ;) Rano waga pokazywała -0,2 ale na razie się nie cieszę, dopiero za dzień dwa będzie wiadomo czy waga ruszyła.

Ćwiczyłam z ciężarkiem po śniadaniu. Dziś już mnie nic nie boli, mięśnie się rozruszały.

menu:
10.15
- 2 tosty = 192 kcal
- z serkiem philadelphia light z szczypiorkiem
- kilka plasterków ogórka

16.10
- 2 trójkąty pizzy (dużej)

18.40
- 400g mandarynek = 168 kcal

19.10
- 100g solonych pistacji = 595 kcal

22.25
- oczywiście znów popłynęłam i wciągnęłam wielką łychę nutelli ;/ no i ja się pytam po co ja to kupiłam skoro było do przewidzenia, że się nie oprę, durna ja oj durna :(

płyny:
- 4 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- herbata pu-erh
- woda 500 ml
  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    6 lutego 2012, 10:09

    Ja bym nutelli nie kupowała , efekt był taki sam jak u ciebie .

  • ewelina8015

    ewelina8015

    6 lutego 2012, 01:16

    ta "zapiekanka" to bez żadnej bułki, tylko wędlina wyłożona w keksówce,na to pieczarki i zalane doprawionymi jajkami. 20 minut w prodiżu i gotowe :D

  • ideaalistkaaa

    ideaalistkaaa

    5 lutego 2012, 21:16

    Oj, mi też jest ciężko, pot się leje strumieniami ;D ale zaciskam zęby i ćwiczę ;) za jakiś czas to będzie prostsze ;D

  • ideaalistkaaa

    ideaalistkaaa

    5 lutego 2012, 21:03

    3mamy kciuki :) Powodzenia ;)