Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
27.11.2012 - fotomenu



Wróciłam. Żyję. Było super 
Co prawda wykonując układy przypominam MAPETA do tego synchronizacji brak - albo macham rękoma albo nogami  Ale nie ma co narzekać, będzie lepiej. Już w połowie zajęć drżały mi nogi ze zmęczenia i coś czuję, że jutro zakwasy się pojawią. Za to wychodząc z zajęć obie z kumpelą miałyśmy mega pozytywny nastrój, nie ma to jak endorfinki 
Tak więc polecam wszystkim niezdecydowanym !!!



Menu:

7.30
- chleb razowy z sałatą, szynką, pomidorem, ogórkiem
- paluszki krabowe


11.00 w pracy
- deser milky bar
- ciastko


13.45
- rzodkiew
- papryka
- parówka
- chleb razowy z sałatą, szynką, serem, pomidorem


17.00
- ryba w musztardzie z piekarnika
- frytki z selera
- dynia
- warzywa z patelni


20.00
- chleb razowy z brie
- salami tureckie
- sałatka brokułowa



Płyny:
- 2 kawy rozpuszczalne z mlekiem i syropem klonowym
- 3 pu-erh
- 500 ml wody








  • marcelka55

    marcelka55

    29 listopada 2012, 18:28

    No słyszałam już nie raz o zumbie jakie fajne, jak porzez zabawę traci sie kalorie i cm. Cieszę się, że poszłaś :) i że Tobie też się spodobało. Może ja się kiedyś w końcu wybiorę??? :)

  • JUSTaaaGIRL

    JUSTaaaGIRL

    29 listopada 2012, 13:08

    jedzonko pysznosci. tez zaczynam myślec o tej zumbie - ale to w PL czyli od lutego. :)))

  • natttalusss

    natttalusss

    28 listopada 2012, 20:08

    Jak tak patrzę na woje menu to aż się głodna robię :)

  • TAINTA

    TAINTA

    28 listopada 2012, 12:42

    fajnie że było fajnie, u nas nie ma niestety!!!!!!:-))

  • kcmg25

    kcmg25

    28 listopada 2012, 09:33

    Ja tez mam ochote na zumbe, ale praca od 12-22 mi to uniemozliwia :( Trzymam kciuki!

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    28 listopada 2012, 07:56

    To widzę że znalazłas aktywnosć dla siebie :))