Coś dziś V szwankuje, nie można zmienić wagi na pasku.
Dziś w mojej części Londynu był strajk autobusów więc drogę do i z pracy musiałam sobie inaczej zorganizować. Do pracy poszłam pieszo, to tylko godzinka drogi a dziś było mroźno ale ładnie więc przyjemnie się szło. W pracy zaliczyłam kolejną kraksę, w tym samym miejscu i rozbiłam to samo kolano Na szczęście tym razem upadłam tak, że z kolana tylko zdarłam skórę, mogę chodzić normalnie i wcale nie boli nie to co poprzednim razem. Z pracy wracałam metrem. Jak ja nie lubię nim jeździć zawsze mnie zamula.
Kupiłam dziś sobie w CS bluzkę, do tego w takim sklepie z pierdołkami nabyłam czubek na choinkę i bombki Tak sobie myślę, że chyba niedługo choinkę ubierać będę.
Menu:
7.40
- kromka razowego z sałatą i brie
- pół parówki
- salami tureckie
11.10 w pracy
- muffinka
15.35
- parówka
- 2 kromki razowca ze słoikową
19.00
- kromka razowca
- papryka
- sałatka z kalafiora
21.25
- grejpfrut
Płyny:
- 4 kawy rozpuszczalne
- 2 pu-erh
Thisisit
1 grudnia 2012, 10:53Hehe za 3 tygodnie święta... Za 3 tygodnie święta. ZA TRZY TYGODNIE ŚWIĘTA!!!!!! Jak to leci... Trzeba prezenty pokupować, a ja jak zwykle nie wiem co kupić rodzince i przyjaciołom... Trzeba pomyśleć ) Thx za przypomnienie XD
MllaGrubaskaa
1 grudnia 2012, 09:59Ty już o ubieraniu choinki myślisz ??? Toż to jeszcze 3 tygodnie :))
CzarnaPerla1300
30 listopada 2012, 17:42Ty tylko kasę udawaj a gdzie oszczędności hihi :) i kto to pisze :) Salami tez dziś jadłam w suszonych pomidorach mnia mnia :P Buziok Aniczku :* Może w końcu dziś uda się romans na g :D
roogirl
30 listopada 2012, 13:28Dzięki za odwiedziny i witam w klubie podobnie myślących. Lubię twoje jedzonko :) To salami wygląda pysznie.
TAINTA
30 listopada 2012, 12:54ale Ty masz pecha z tym kolanem!!!ja tez już soc tam na choinkę kupiłam, ju bliżej jak dalej, fajnie !!
misskitten
29 listopada 2012, 22:47ja też co roku mam choinkę;-)ostatnio w rossmanie widziałam bombki muffinki;-D
liliputek91
29 listopada 2012, 21:03ładne menu:)
Renesamee
29 listopada 2012, 21:02Oj te Twoje biedne kolanko!!! Fajnie z u was pogoda bo swoją Londyńska to do nas przedmuchaliście chyba :)