Dziś po pracy jechałam z młodym do Primarka. Wczoraj kumpela była i kupiła fajną zimową piżamkę dla swojego syna a że mój dzieć ma deficyt w piżamach to wiadomo trzeba było zakupić. Niestety od wczoraj zdążyli wykupić większość w potrzebnym rozmiarze więc kupiłam tylko 3 (w tym 2 takie same). Znaczy się było więcej wzorów ale takie, które mi się nie podobały, ja nie lubię nawalone obrazków i naszywek na dziecięcych rzeczach. Kupiłam też piżamkę dla siebie na przecenie.
Zrobiłam online duże zakupy w Asdzie, jutro przywiozą więc moje menu się poprawi bo ostatnio tylko na kanapkach jadę i wykańczam resztki z lodówki
Linki do obejrzenia:
Menu:
7.30
- kołodziej z sałatą, serem, papryką
- sałatka
10.40 w pracy
- milky bar
12.40 w pracy
- 2 śliwki
- 5 mandarynek
14.50 w drodze
- czekoladowa muffinka
17.50
- 2 parówki
- kapustka
20.00
- sałatka
- papryka
- mozzarella
Płyny:
- 3 kawy rozpuszczalne z mlekiem i syropem klonowym
- 3 pu-erh
MllaGrubaskaa
2 grudnia 2012, 10:23Ja piżamki przestałam dla siebie kupować bo potem tylko w szafie zalegają bo najlepiej śpi mi się w mężowych koszulkach ;))
paulinkas14
1 grudnia 2012, 19:02hejm :) musze powiedziec ze codziennie zagladam do Ciebie :) bardzo mi sie podoba w jaki sposob prowadzisz swoj pamietnik, no i menu zawsze smaczne :)
blue.beans
1 grudnia 2012, 10:12Muszę podkraść Ci demota. Akurat dla mnie na dziś. Dzięki za motywujący komentarz :)
Sweetheart99
1 grudnia 2012, 09:25świetne menu ! Bardzo smakowicie wygląda :)
Thisisit
1 grudnia 2012, 08:24No muszę się zgodzić z tym demotywatorem :) Ty te parówki jesz na zimno? Ja bym nie umiał tak :P Lubie mieć ciepłą parówkę w ustach - jakby dziwnie to nie brzmiało :P
sarna88
30 listopada 2012, 21:41smacznie. i śliczny talerz. od razu dzień jakoś pozytywniej sie zaczyna :) nie widziałam jeszcze takich nigdzie ;) super motywacje ;)
kikizafryki
30 listopada 2012, 21:24Fajne meni :) Jak ja dawno mandarynek nie jadłam, a teraz narobiłaś mi na nie ochoty :)