Dziś pogoda dopisała, nie ma co wiosna idzie. Wybrałam się do i z pracy pieszo tym sposobem zrobiłam 12,5 km.
Wedlug przelicznika ze stronki dla 'chodziarzy' spaliłam 477 kcal.
Urzyłam tego wzoru:
Byłam też dziś za zajęciach zumby więc jakiś ruch dziś był.
Linki do przejrzenia:
-DDTVN klik
- 'Jem i chudnę' klik
Wczoraj upiekłam kilka ciastek owsianych. Miałam dwa dojrzale banany, strasznie miękkie i aż brązowe. Zrobiłam z nich papkę widelcem, dodałam 1/3 kubka zaparzonej kawy rozpuszczalnej, cukier, trochę cynamonu i cukru waniliowego + płatki owsiane aż do uzyskania porządanej konsystencji. Piekłam jak normalne. W smaku dobre, coś innego niż zawsze, bardziej wilgotne.
Oglądam też ostatnio odcinki 'jedz i chudnij' i czerpię pomysły na potrawy. W jednym z odcinków była jajecznica z krewetkami. Jako, że wszystkie składniki miałam w domu, dziś wypróbowałam ten przepis na kolację.
Jajecznica z krewetkami:
Obrać i pokroić/przecisnąć ząbek czosnku. Na patelnię wlać odrobinę oliwy, dodać czosnek i krewetki (miałam mrożone). Jak krewetki będą ok, zdejmujemy je na miseczkę. Na patelni z resztką tłuszczu smażymy pokrojone w kostkę pieczarki i paprykę (ja dałam składników na oko), gdy już będą miękkie dokładamy z powrotem krewetki i jajka. Ja przyprawiłam czerwoną papryką i pietruszką suszoną.
Nawet M. smakowało a on z reguły wybrzydza.
Menu:
7.55
- 2 kołodzieje z sałatą, szynką, ogórkiem
10.30 w pracy
- 2 deserki
15.00
- ryba z piekarnika
- buraczki
- ziemniak
- brukselka
18.05
- 2 ciastka owsiane
20.10
- grzanka z kołodzieja
- jajecznica z krewetkami, papryką, pieczarkami
Płyny:
- 2 kawy
- 2 pu-erh
- 2,5 litra wody
Tina1909
9 stycznia 2013, 20:46Z tym chlebem masz racje-nawet mi przez myśl nie przeszło żeby go zamrazać porcjami.Dzieki za pomysł,jutro lece po czarnucha.Z ziemniaków nie zrezygnuje bo lubie i koniec.Jem je z zupami lub łyzkie do mięska bez żadnych tłuszczów,sosów itp. Juz kiedyś w czasie wykluczyłam pare podstawowych składników jak również słodyczy i niestety jojo było gigantyczne.Zreszto nie chce być na diecie całe życie ot zmniejszyc porcje,ale jeśc ulubione potrawy i produkty i powinno byc ok
MllaGrubaskaa
9 stycznia 2013, 14:07Jajecznica z krewetkami brzmi pysznie ;))
kasiakasia71
9 stycznia 2013, 12:25Widzę,że deserek zagościł u ciebie na dłużej
bloodygirl
9 stycznia 2013, 09:42fajny pomysł na te ciacha:D też myślałam że wiosna idzie, a tu budzę się rano i co widzę za oknem? śnieg;p
ostrow2
9 stycznia 2013, 08:34Podziwiam cię za to że robisz sobie takie urozmaicone jedzenie :)))) ja to ciągle jem jedni i to samo !!!
Nejtiri
9 stycznia 2013, 07:45Dziękuję za te artykuły, kochana! :) właśnie sobie czytam...
liliputek91
9 stycznia 2013, 05:32muszę koniecznie spróbować jajecznicy:P
Renesamee
9 stycznia 2013, 00:38Kurcze niezłe te Twoje dania. Co do chodzenia to muszę powiedziec że ja chyba też powinnam się przełamać - Boże jaki człowiek leniwy się robi!!! Mam do pracy nie cały km i jezdżę autem bo zawsze później mam coś do załatwienia! Pozdrówka
Madanna
8 stycznia 2013, 23:57Zainstalowałam iple i zaczynam oglądać ;)
cambiolavita
8 stycznia 2013, 23:52Pomyslowe te ciasteczka i jakie zdrowe :) A jajecznica z krewetkami mnie zaskoczyla szczerze mowiac, ale na pewno byla smaczna :)
basterowa
8 stycznia 2013, 22:35U mnie zima się zaczęła ;) A co do chodzenia, ja staram się jak najmniej jeździć samochodem. Kiedyś bez auta się spod domu nie ruszałam. Chodzenie na pewno jest korzystniejsze dla nas :) Ja się jednak boję tych krewetek :/
szabadabada
8 stycznia 2013, 21:45ooo ten ostatni pan!
Seeley
8 stycznia 2013, 21:43Pięknie, a motywacje bombowe ;)