A6W zrobione + skakanka + inne ćwiczenia
Mój dobry humor się ulotnił jak z bicza strzelił. No cóż jak się kąpałam i spuszczałam wodę z wanny to zalało łazienke, więc oczywiście tata się na mnie wydarł że to moja wina (pod łazienką ma swój gabinet który również zalało) i teraz ja jestem ta zła, winna itd.
No kurde skąd miałam wiedzieć ze zaleje! Ryczeć mi się chce.
Jeszcze było spięcie i przez chwile nie było prądu, to znowu wrzask: prądu nie ma i nie będzie! ale już jest, ale nie wiadomo na jak długo. Wole już do końca wieczoru siedzieć w swoim pokoju, żeby znowu nie zaczął nagadywać.
To mogło się zdarzyć każdemu! Mnie, bratu, jemu, komukolwiek! Ale zdarzyło się mnie więc jestem całkowicie stuprocentowo winna. Moja wina, że mamy zapchane rury, czy coś tam wadliwego z kanalizacją.
Wybaczcie że się tak wyżalam, ale muszę...
Ojciec zapowiedział że mam się pożegnać z samochodem, prawkiem i wgl. bo teraz trzeba będzie remontować jego gabinet. Nie zależy mi aż tak na tym aucie, no, ale to nie moje wina!
Przynajmniej mama coś tam próbowała się za mną wstawić, ale tata znów podniósł wrzask.
Nie ma to jak mieć zepsuty wieczór. A jeszcze przede mną cała niedziela... Życzę sobie powodzenia... :/
MagdalenaCornelia
26 marca 2012, 15:19To nie Twoja wina, ale nie dziwię się wcale Twojemu tacie, że się wściekł ;-)
m3352
25 marca 2012, 17:46Nie martw się, przecież to nie twoja wina. Wiem, co czujesz, bo już mam 2 krany na sumieniu, co też powodowało dużo problemów ;<
ameelkaa
25 marca 2012, 10:18nie przejmuj sie, miej dystans :) jeeej dzisiaj niedziela czyli jak dla mnie najgorszy dzien tygodnia, tyle pokus :
WiecejOgnia
24 marca 2012, 21:26hej, spokojnie.... nie jesteś winna, on się tylko matwi, że musi naprawiać, wydawać pieniądze, tracić czas... To nie Twoja wina... :) Poćwicz sobie, żeby stracić złą energię:)
GrubaMi
24 marca 2012, 21:10to prawda-czysty przypadek,a niefart chcial ze spadl akurat na Ciebie:( nie dziwie sie tacie,ze jest zly, bo kazdy by byl- to straty.. ale sie nie obwiniaj:) emocje opadna i wszystko wroci do normy:)