Witajcie przez weekend nie pisalam bo niestety zabiegany i brak czasu:/ w sobote zakupy,pozniej dom sprzatalam, ogarnelam to dzieci trzeba bylo pokapac i wogole i cwiczonka ok22 wiec juz po nie mialam sily na nic poza spaniem:/ wczoraj z okazji dnia dziecka zabralismy dzieciaki to takiego duzego zoo za miasto 4 godz. Chodzenia, zwiedzania, zabawy bylo super:)) nogi mi wchodzily nie powiem gdzie takze juz cwiczyc nie mialam sily pozatym wczoraj mialam planowo dzien regeneracji wiec 4h spacer i regeneracja i zdrowie;)) menu w weekend niezle, noo wczoraj pozwolilam sobie na kawalek sernika na zimno( robilam dla moich chlopakow na dzien dziecka:) ale to taki sernik mega owocowy jedna warstwa sera z musem z owocow lesnych a wierzch maliny, truskawki, listki miety, jagody pyszny;) to wczoraj menu troszke ponad1500 ale pozatym ok:) mialam dzis sie zwazyc ale poniewaz wczoraj dostalam okres to poczekam do nastepnego tyg:) a teraz lece zrobic choc 2 serie boczkow tiffany a wieczorem mel b;)) trzymajcie sie;)
Wiosna122
2 czerwca 2014, 10:02pracowity dzień :) a ruch miałaś w gratisie :) tylko się cieszyć!
Anioleczek1987
2 czerwca 2014, 10:45No takie gratisy to ja lubie:) na co dzien jak jestem sama z dziecmi nie dam rady z dwojka takich dlugich spacerow uskuteczniac ale jak jest tata nadrabiamy:))