moje kochane zważyłam się i pomierzyłam......waga stoi w miejscu,wymiary raczej też...cóż chyba powinnam się cieszyć,że nie ma żadnych nadwyżek.........ok,biorę się od nowa do roboty , znaczy za dietkę....ściskam was wszystkie
jeśli waga stoi od świąt i sylwestra to cud chyba jakis i powinnac się pomodlić i podziękować ;) bo prawie wszytskie zaliczyłysmy zwyżke, a niektóre nawet spora :( powodzenia ww dietkowaniu :)
grazia1966
12 stycznia 2011, 22:51jeśli waga stoi od świąt i sylwestra to cud chyba jakis i powinnac się pomodlić i podziękować ;) bo prawie wszytskie zaliczyłysmy zwyżke, a niektóre nawet spora :( powodzenia ww dietkowaniu :)
tibitha
12 stycznia 2011, 11:33a waga i wymiary sie na pewno zmienią. Te przestoje są mało mobilizujące, ale jeśli wytrwasz sukces gwarantowany. Pozdrawiam.
Kabrik
11 stycznia 2011, 20:52Życzę wytrwałości i powodzenia.
pyzia1980 (moderator Vitalia.pl)
11 stycznia 2011, 16:59:)
paskudztwoo
11 stycznia 2011, 15:36powodzenia
pragnienie10
11 stycznia 2011, 13:49u mnie tez od kilku dni stoi w miejscu, pozostaje dietkowac sie dalej i wierzyc ze w koncu drgnie w dół. Ps, i racja najwazniejsze ze nie w górę:)