zimno na dworze , nic się nie chce ......waga jak na złość zamiast pokazać spadek to ta wredota pokazuje mi 70 ........ ryczeć się chce , wyć i tym podobne ale się nie poddam .........idę poćwiczyć........trzymajcie się ,pozdrawiam
u mnie też jakoś kiepsko z tą wagą, niby ćwiczę niby mniej jem a waga albo stoi albo wzrasta.... ehhh ciężki żywot ale mam nadzieję że będzie lepiej, trzymaj się :*
Też czasami jej niecierpię!! Może Tobie się uda ją schować i wyciągać raz w tygodniu? Mnie niestety nie... i dobija mnie często.... Ale dietkę i ćwiczenia trzymamy:)
Majkkaa4
17 lutego 2011, 20:49a ja choruję zamiast cwiczyć nie poddawaj się!
Kwiatkosia1987
17 lutego 2011, 16:28u mnie też jakoś kiepsko z tą wagą, niby ćwiczę niby mniej jem a waga albo stoi albo wzrasta.... ehhh ciężki żywot ale mam nadzieję że będzie lepiej, trzymaj się :*
pyzia1980 (moderator Vitalia.pl)
17 lutego 2011, 15:26Zimnie i wietrznie...jeszcze trochę i wiosna :D
kinialidia
17 lutego 2011, 14:56też mam już ochotę zbić tą wagę taka jest uparta..ale my też musimy być uparte ... Buziaczki kochana
Kabrik
17 lutego 2011, 14:10Też czasami jej niecierpię!! Może Tobie się uda ją schować i wyciągać raz w tygodniu? Mnie niestety nie... i dobija mnie często.... Ale dietkę i ćwiczenia trzymamy:)
AWnukk
17 lutego 2011, 12:50to tę wredotę schowaj głęboko do szafy!!!!!!!!!! po co się stresować!!!!!! waż sie tylko w dni wyznaczone, nie częściej!!!!!!!! pozdrawiam