nowy tydzień..ja już od rana zaliczyłam kolejny dzień z Jillian Abs..zaczynam drugi tydzień,jeszcze tylko 5 tygodni.Dziś fajnie mi się ćwiczyło,to chyba zasługa jednodniowego odpoczynku,dziś miałam nowe siły.Mięśnie bolą podczas ćwiczeń,odczuwam je ale to taki cudowny słodki ból..cały czas w mojej głowie świeci się lampeczka,że za 5 tygodni mój brzuch będzie ładniejszy,może płaski,bez tkanki tłuszczowej..walczymy kochani..całusy..
P.S.Dziś rano mąż mnie objął i rzekł "ubieraj się chudzino"..ech,chudziną to ja nie jestem(jeszcze) ale miło było to usłyszeć..buźka..
therock
11 marca 2013, 16:49kurcze jak cię czytam, to mi się wydaje, że te tygodnie lecą w zastraszająco szybkim tempie :D
MilkaG
11 marca 2013, 13:21Ja też muszę popracować nad brzucholcem, zaraz sobie włączę te twoje ćwiczenia i zobaczę ile dam radę. A co do chudziny - Mąż za zawsze racje, jak mój mi tak powie to skończę odchudzanie, ale przede mną długa droga.
MonikaPG
11 marca 2013, 09:39Ja dzisiaj zaczęłam pierwszy dzień z Jillian ABS i powiem Ci, że dużo bardziej mi się to podoba niż shred. Dlatego zachęcona Twoim optymizmem zasadziłam się teraz na kolejne 6 tygodni z Jillian :)