Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po imprezce


no niestety musiałam zjeść kawalątek tortu i wypiłam zieloną herbatę..byłam jednak godzinę na rowerze,po imprezce wyszło piękne słońce,było tak wspaniale,ciepło i ruszyłam w trasę,zrobiłam jakieś 10 kilometrów,mam nadzieję,że wyjeździłam ten tort ale nawet jeśli nie,dziecko zadowolone,bo ciocia zjadła torta a ja byłam na wspanialej rowerowej wyprawie..dziękuję wam kochane za wspaniałe komentarze..buziaki
  • MonikaGien

    MonikaGien

    15 kwietnia 2013, 17:05

    na pewno spaliłaś na rowerku ten tort :) ja może jutro się przejadę pierwszy raz w tym roku :)

  • langustaa

    langustaa

    15 kwietnia 2013, 11:18

    Czasem się człowiekowi wydaje, że na drodze do swojego celu zrobił krok w tył ... Ale czasami trzeba zrobić krok w tył, by zrobić 2 kroki w przód. I Ty właśnie tego dokonałaś! Gratuluję :)

  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    15 kwietnia 2013, 09:39

    Tort..?? Jaki tort? Był jakiś tort???? :-))))

  • ewa4000

    ewa4000

    15 kwietnia 2013, 07:53

    Super, że po imprezce nie zaległaś na kanapie a pojechałaś w świat :) Też lubisz rower ? Pozdrawiam bardzo cieplutko, dobrego dnia :)

  • therock

    therock

    14 kwietnia 2013, 22:57

    po torcie już na pewno nie ma ani śladu:)